
Nauczycielka religii w Publicznej Szkole Podstawowej w Duczyminie została odznaczona przez biskupa płockiego medalem „Zasłużony dla Katechizacji Diecezji Płockiej”.
Biskup płocki Szymon Stułkowski nadał medal „Zasłużony dla Katechizacji Diecezji Płockiej” Barbarze Drubkowskiej, nauczycielce religii w Publicznej Szkole Podstawowej im. Ojca Honoriusza Kowalczyka w Duczyminie. Medal jest dowodem uznania i wdzięczności za szczególnie wyróżniającą się pracę „w dziele wychowania i katechizacji dzieci i młodzieży”.
Katechetka otrzymała go podczas uroczystej mszy świętej z okazji 40 – lecia śmierci o. Honoriusza Stanisława Kowalczyka, którą celebrował biskup.
– Dziękujemy za wieloletnią pracę katechetyczną i gratulujemy wyróżnienia pani Barbarze Drubkowskiej, która na prośbę księdza proboszcza Grzegorza Ostrowskiego, została odznaczona przez Biskupa Płockiego: Medalem „Zasłużony dla Katechizacji Diecezji Płockiej” – informuje parafia pw. Św. Jana Nepomucena w Duczyminie.
j.b.
Medale dla zasłużonych katechetow, to może i dla woźnych, oni xiezej pracują
No co ty, chcesz mi powiedzieć, że nie czerpiesz z tej niewyczerpanej studni wiedzy i wartości w życiu, jaką jest nauka katolicka? Przecież bez tego byśmy wszyscy zginęli i przeistoczyli się w dziką niemoralną hordę (:
Poczekaj, aż się dowiesz, jak wszyscy wspólnie sponsorujemy kierunki teologiczne i seminaria.
Tak sobie powatpiewacie a za granica sa juz miejsca ze 'religia’ to przyslowiowe jaja na wymuszona godzinke siedzenia i podpytywania sie i wymuszanej rozmowy z garstka dzieciakow. Nic, powtorze nic tam nie nauczyli o Bogu, Jezusie , ewangeliach, modlitw, piesni, wierze. Oprocz pogadanki ze zwykla kobitka w budynku obok Kosciola , nie wiem, z braku powolan?? stracony w wiekszosci czas. Bez sensu. Nic nie zadawali, nic do przeczytania , nic do wykucia , nic z tego co my pamietamy jako religia -katecheza.Dzieciak nawet podstaw wiary nie ma bo tam tego nie uczyli, w zasadzie niczego z wiary nie nauczyli. Rownie… Czytaj więcej »
Ciekawe o ile wzrosła religijność uczniów w tej szkole i ewentualnie np. uczestnictwo we mszach? A może to tylko ściem i zapłata przez proboszcza za służenie tej Pani jego potrzebom?