82 łóżka dla chorych na COVID-19 w SPZZOZ w Przasnyszu. Od decyzji wojewody służy odwołanie, czy starosta z niego skorzysta?

Wojewoda Mazowiecki nakazał szpitalowi w Przasnyszu organizację dodatkowych łóżek covidowych i to do czasu zakończenia stanu epidemii. Oznacza to ponowne odwołanie planowych zabiegów, zamknięcie chirurgii i dalszy niebyt oddziału wewnętrznego. Tymczasem nieopodal stoi puściutki szpital covidowy. Od decyzji wojewody służy jednak odwołanie. Zapytaliśmy starostę Krzysztofa Bieńkowskiego, czy zamierza z niego skorzystać.

 

Po krótkotrwałym wznowieniu wykonywania planowych zabiegów szpital w Przasnyszu ponownie nie będzie udzielał świadczeń na oddziale chirurgicznym. Wszystko za sprawą decyzji wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła z dnia 25 lutego 2021 r., w której czytamy, że poleca szpitalowi w Przasnyszu zapewnienie 5 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem SARS-CoV-2, 82 łóżek dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem (w tym 6 łóżek intensywnej terapii) oraz realizację świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie psychiatrii dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2.

 

 

Szpital w Przasnyszu to placówka powiatowa, niepodlegająca wojewodzie

Co istotne, placówka przy ul. Sadowej nie jest szpitalem wojewódzkim, a powiatowym; organem zarządzającym szpitalem przy ul. Sadowej są władze powiatu przasnyskiego. To samorząd powiatowy uzupełnia niedobory finansowe, poręcza kredyty, przeznacza środki na zakup sprzętu medycznego i wyposażenia oraz powinien profilować działalność placówki, zgodnie z potrzebami mieszkańców.

W gestii wojewody znajduje się za to szpital tymczasowy w Ostrołęce, dedykowany leczeniu COVID-19, który stoi pusty, natomiast pacjenci z koronawirusem z innych miast (m.in. z Ostrołęki) trafiają do nas. Wolne łóżka mają także inne szpitale tymczasowe, podlegające wojewodzie. Według stanu na 26 lutego 2020 r., w liczącym 300 łóżek szpitalu Południowym w Warszawie, leżało 29 pacjentów, w szpitalu w Płocku (196 łóżek) przebywało 18 pacjentów; w szpitalu w Siedlcach było 22 chorych na COVID-19.

Po korytarzach szpitali tymczasowych hula wiatr, a niezakażeni pacjenci z naszego powiatu w stanach zagrożenia zdrowia i życia będą przewożeni do innych placówek na Mazowszu. Warto jednak wiedzieć, że od decyzji wojewody służy odwołanie w termie 14 dni od dnia doręczenia.

 

Od decyzji, oznaczającej zamknięcie oddziału chirurgicznego, można się odwołać do Ministra Zdrowia

Zadaliśmy więc staroście przasnyskiemu następujące pytania: Czy zamierza Pan skorzystać z możliwości odwołania? A jeśli nie, to dlaczego? Czy uważa Pan dalsze ograniczanie dostępu do świadczeń pacjentom z naszego powiatu za właściwe i uzasadnione w sytuacji, w której covidowy szpital tymczasowy w Ostrołęce stoi pusty, a szereg pozostałych jest zapełnionych jedynie w procencie swoich możliwości? Chcieliśmy także wiedzieć, dlaczego wojewoda wkracza w zadania i kompetencje powiatu.

Na odpowiedź starosty nie trzeba było długo czekać, nadeszła niemal błyskawicznie, ale próżno w niej szukać odpowiedzi na większość pytań.

– Zarządzanie nad szpitalami w czasie epidemii przejmuje rząd. Dlatego to Wojewoda może decydować o sprawie utworzenia miejsc covidowych w szpitalach. Tym razem zdecydował o powrocie do stanu, jaki mieliśmy poprzednio. Dyrektor szpitala i służby rządowe ustalają jak w tym czasie mają być obsługiwani pacjenci nie-covidowi. Będą oni mieli opiekę w sąsiednich szpitalach. W tych dniach pacjenci są obsługiwani nawet pomiędzy granicami państw, a nie mówiąc już o granicach województw czy powiatów. Nasz przasnyski personel jest świetnie przygotowany, by pomagać duszącym się pacjentom z covidem. Nie można im też odmówić pomocy – wskazał starosta, sprytnie pomijając istnienie niemal pustych szpitali tymczasowych mających służyć właśnie „duszącym się pacjentom z covidem”.

Starosta zauważył za to, że nie są to decyzje łatwe i muszą uwzględniać różne aspekty.

– Jeśli dyrekcja szpitala uzna, że trzeba się odwołać od tych zmian to tak też zapewne uczyni – podkreślił starosta, nie dostrzegając, że o odwołanie pytaliśmy głowę powiatu – Krzysztofa Bieńkowskiego, nie zaś dyrektora, który jest organizatorem leczenia w placówce.

 

Szpital w Przasnyszu powinien służyć przede wszystkim mieszkańcom powiatu

Ponowiliśmy więc nasze pytania, wskazując, że szpital w Przasnyszu był budowany, aby leczyć naszych mieszkańców, którzy ponownie będą mieli ograniczone możliwości uzyskania pomocy, ponieważ szpital będzie obłożony chorymi na COVID-19 z całego regionu. Na 100 tys. Polaków przypada średnio 2,5 szpitala (nie licząc placówek tymczasowych). Powiat przasnyski zamieszkuje ponad 50 tys. osób, a mamy tu tylko jeden szpital.

Nie ma więc alternatywy, a jedynym wyjściem jest wożenie pacjentów po świecie bez pewności, że ktoś ich tam przyjmie. Po przejętej od budżetu państwa budowie, powiat wyłożył na przasnyską placówkę około 150 mln złotych z różnych źródeł. Mało tego, majątek szpitala w Przasnyszu jest własnością powiatu, nie SPZOZ. W innych powiatach tzw. trwały zarząd ma dyrekcja danego szpitala. W powiecie przasnyskim poprzednie władze się na to nie zgodziły, bo budowały ten szpital i to powiat jest jego właścicielem i trwałym zarządcą. Jednak o niekorzystnym dla mieszkańców przeznaczeniu tego majątku ponownie decyduje zupełnie ktoś inny.

 

Ustawa o samorządzie mówi, że to powiat jest odpowiedzialny za ochronę zdrowia publicznego mieszkańców na swoim terenie

Tymczasem odwołanie od decyzji wojewody starosta pozostawia w rękach dyrektora szpitala, który organizuje funkcjonowanie placówki i nie ma najmniejszych szans w starciu z decyzjami polityków. Zarówno Rada Powiatu, ale przede wszystkim starosta, ma prawo odwoływać się od takich decyzji, uzasadniając to dbałością o zdrowie mieszkańców. Krzysztof Bieńkowski zadecydował jednak inaczej.

O kwestię odwołania zapytaliśmy również dyrektora SPZZOZ w Przasnyszu Grzegorza Magnuszewskiego.

– Sytuacja epidemiczna, zarówno w naszym regionie jak i w kraju, jest bardzo trudna. W ostatnich dniach zanotowano znaczący wzrost liczby nowych przypadków zakażenia koronawirusem, z których część będzie wymagała hospitalizacji. Media informują również o uruchamianiu tzw. szpitali tymczasowych, co wynika z faktu, iż istnieje realna obawa, że niebawem może być potrzebnych więcej miejsc do hospitalizacji. Aby zapewnić opiekę chorym na COVID-19 konieczne są zmiany organizacyjne, jak np. wstrzymanie przyjęć planowych (w tym związanych z realizacją zabiegów). Pragnę zaznaczyć, że łóżka dla pacjentów covidowych zostały wydzielone w SP ZZOZ w Przasnyszu już kilka miesięcy temu. Wielkim wysiłkiem całej załogi, zostały poczynione zmiany zarówno organizacyjne jak i infrastrukturalne, w celu zabezpieczenia miejsc dla osób z koronawirusem. Warto podkreślić, że w okresie od listopada 2020 r. do końca lutego 2021 r. to mieszkańcy powiatu przasnyskiego stanowili blisko 50% ogółu hospitalizowanych pacjentów w oddziałach zapewniających opiekę chorym z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 – podkreślił dyrektor placówki Grzegorz Magnuszewski.

Dyrektor przyznaje, że sytuacja jest trudna i uciążliwa nie tylko dla pacjentów, ale również dla wszystkich zatrudnionych w placówce oraz wyraża nadzieję, że wkrótce sytuacja epidemiczna pozwoli szpitalowi na powrót do normalnego funkcjonowania.

– Liczymy zatem na wsparcie oraz zrozumienie mieszkańców miasta i regionu. Nie jest rzeczą łatwą sprostać oczekiwaniom wszystkich. Chciałbym jednocześnie podkreślić, że jak tylko sytuacja epidemiologiczna na to pozwoli, podejmę wszelkie możliwe działania zmierzające do powrotu do standardowego trybu pracy, w tym także do realizacji planowych zabiegów w SP ZZOZ w Przasnyszu – podkreślił dyrektor, dodając, że czas pandemii jest trudny dla wszystkich i w dużej mierze od nas zależy jej dalszy rozwój.

Wszystkim nam marzą się wakacje i odpoczynek – szczególnie personelowi pracującemu z pacjentami z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2, których niestety ciągle przybywa. Proszę zatem o stosowanie się do obostrzeń i zachowywanie dystansu społecznego – podsumowuje Grzegorz Magnuszewski.

 

Już po napisaniu tego artykułu nadeszły obszerne wyjaśnienia od Starostwa Powiatowego w Przasnyszu. Publikujemy je w całości i bez skrótów:

Wojewoda Mazowiecki działając na podstawie art. 11h ust. 1 i ust. 4 Ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych ( Dz. U. z 2020 r., poz. 1842 z późn. zm.), w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii posiada uprawnienia do wydawania poleceń w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Polecenia wydawane przez Wojewodę zgodnie z ust. 5 w/w Ustawy mogą być zmieniane, uchylane, jeżeli przemawia za tym interes społeczny lub słuszny interes strony, w tym wypadku słusznym interesem jest konieczność udzielenia pomocy osobom z zagrożeniem życia i zdrowia, oraz podjęcie działań mających na celu zapobieganie oraz zwalczanie epidemii spowodowanej wirusem SARS-CoV-2. Sytuacja epidemiologiczna na terenie całego kraju jest dynamiczna, działania podejmowane przez rząd muszą być stale aktualizowane i dopasowywane do ciągle zmieniających się okoliczności, w związku z tym podjęta została decyzja o zwiększeniu liczby łóżek z przeznaczeniem dla pacjentów podejrzanych o zakażenie jak również tych z potwierdzonym zakażeniem, na terenie całego kraju – w tym również w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przasnyszu. Obserwując zwiększającą się dynamikę zakażeń można z całą pewnością uznać, że aktualnie trwa trzecia fala, spowodowana nowymi wariantami wirusa. Niepokój budzą również statystyki pokazujące, że do szpitali trafia więcej pacjentów potrzebujących fachowej opieki medycznej, dostępu do tlenu czy respiratorów, niż na początku epidemii. Utworzenie łóżek „covidowych”, czy całych oddziałów których zadaniem będzie opieka nad pacjentami z potwierdzonym zakażeniem nie jest łatwą decyzją. Poszerzając bazę łóżek dla pacjentów z COVID-19 należy brać pod uwagę wiele czynników jak np. dostęp do gniazd tlenowych, respiratorów czy personelu zdolnego udzielać świadczeń. Miejsca wyznaczone do leczenia pacjentów z koronawirusem muszą spełniać odpowiednie wymagania, Przasnyska placówka jest do tego odpowiednio przygotowana, a personel doskonale przygotowany.

Ideą powstania szpitali tymczasowych było zapewnienie buforu bezpieczeństwa dla systemu ochrony zdrowia, ma to być przysłowiowa ostatnia deska ratunku. Niestety ale nawet najlepiej wyposażony szpital tymczasowy który nie posiada w swoich strukturach odpowiedniego personelu, nie jest w stanie zapewnić należytej opieki pacjentom. W całym kraju brak jest odpowiedniej ilości personelu medycznego, w wielu przypadkach jeszcze przed epidemią brakowało anestezjologów, odpowiedzialnych np. za obsługę respiratorów – z których duża ilość pacjentów jest zmuszona korzystać – , pielęgniarek czy lekarzy zakaźników.

Odwołanie od decyzji składa się za pośrednictwem Wojewody Mazowieckiego do Ministra Zdrowia w terminie 14 dni od dnia otrzymania decyzji przez Stronę, jeżeli Dyrekcja Samodzielnego Publicznego Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przasnyszu uzna, że istnieją przesłanki, przemawiające za brakiem możliwości spełnienia warunków decyzji, na pewno wniesie odwołanie.

W obecnej sytuacji dysponowanie przez SP ZZOZ w Przasnyszu oddziałami wyznaczonymi do leczenia pacjentów z potwierdzonym zakażeniem wirusem SARS- CoV – 2 przekłada się również na możliwość hospitalizacji pacjentów z terenu naszego powiatu. Dzięki temu mieszkańcy mają możliwość leczenia w „swoim” szpitalu, nie zaś być kierowani do placówek często oddalonych o setki kilometrów. Należy zaznaczyć, że w dalszym ciągu w szpitalu działają w trybie otwartym oddziały: ginekologiczno-położniczy, dziecięcy, okulistyczny, rehabilitacyjny, a także wszystkie poradnie specjalistyczne, diagnostyka obrazowa i laboratoryjna oraz nocna pomoc lekarska.

 

M. Jabłońska


 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
16 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Mati
Mati
3 lat temu

Po raz kolejny polityka wygrała z przyzwoitością.

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
3 lat temu

Starosta miałby się odwołać od decyzji ministra? To jakiś żart chyba?
Gdyby z Nowogrodzkiej przyszła dyspozycja, że ma chodzić w różowych majtkach, to z samego rana ruszyłby na zakupy. Bez słowa sprzeciwu czy komentarza.
Cały czas bidak liczy na przyzwoite miejsce na liście do sejmu. A tu zapewne znowu będzie pewnie jakaś siódemka 😂.

Borsuk-sie-klania
Borsuk-sie-klania
3 lat temu

Przeczytaj te swoje wypociny,to dopiero się dowiesz kto bidak.

ORMO
ORMO
3 lat temu

Szpitale tymczasowe to bardziej służą do wyprowadzania pieniędzy niż do pomocy chorym. A swoją drogą to Partia Miękiszonów.

Danuta
Danuta
3 lat temu

Mieszkańcy powiatu mają to co chcieli,Jestem przekonana,że poprzedni starosta walczyłby o szpital.

Kasia
Kasia
3 lat temu
Reply to  Danuta

Ha ha ha poprzedni starosta dbał tylko o Chorzele, a szpital miał gdzieś razem z poprzednim dyrektorem

Danuta
Danuta
3 lat temu
Reply to  Kasia

Przeczytałaś dokładnie cały artykuł czy tylko tytuł,jeśli nie to Ci go streszczę.To Szczepankowski to nie zgodził się na przejęcie szpitala przez MZ .Szpital w Przasnyszu podlega tylko starostwu i to poprzedni zarząd finansował szpital w wysokości 150 milionów.

ferd
ferd
3 lat temu
Reply to  Danuta

I co w tym szpitalu za tego byłego geniusza było w spokojnych czasach nie covidowych nic czego nie było by teraz w normalnych warunkach (geniusz od siedmiu boleści) jeśli już stawiać za wzór to szpital w makowie i tamtejszy zarząd mają masę oddziałów i jaki poziom np ortopedii

Danuta
Danuta
3 lat temu
Reply to  ferd

A co teraz jest za narescie przasnyskiego rezonans,ktory stoi i rdzewieje od roku nieuzywany?Natomiast nie ma miejsc w szpitalu na leczenie mieszkancow powiatu w szpitalu.Bienkowski sprzedal je za ten rezonans I ze strachu przed,ze straci 10 miejsce na liscie PiS-u w nastepnych wyborach.Tchorz I dupoliz.

taaaaa
taaaaa
3 lat temu
Reply to  ferd

Tylko pamiętaj o tym, że ten szpital to jednak wybudowano za czasów pana Szczepankowskiego. Z tygodnika Ciechanowskiego taki fragmencik „Ostatni etap budowy przasnyskiego szpitala trwał 3 lata. Cała inwestycja kosztowała do tej pory ok. 300 mln. zł.

powiedziała co wiedziała
powiedziała co wiedziała
3 lat temu

Hmm. A ja się dowiedziałem w NFZ że na jednorazowe teleporady lekarza POZ mogę zapisać się np w Scanmed w Warszawie czy gdziekolwiek bez składania deklaracji gdy termin oczekiwania na teleporade lekarza POZ w Scanmed Krakowie to ponad tydzień a np zwolnienie lekarskie można dostać tylko na 3 dni wstecz…

Derek
Derek
3 lat temu

Szpital tymczasowy bez lekarzy leczył nie będzie–a tych jak wiadomo dużo nie ma–kłania się tu wieloletnia polityka zdrowotna ale u nas to normalność nic się nie robi na przyszłość–gasi się tylko pożary(próbuje gasić)

Tadeusz
Tadeusz
3 lat temu

To co wyprawiają ci 'mordercy’ to w głowie się nie mieści! 82 łózka zarezerwowane dla covidowców (zapewne z chorobami współistniejacymi), czym poblokują normalne działanie szpitala (jakby nie wiedzieli że ludzie umierają/zmagają się z innymi chorobami niż covid??). w tym czasie „narodowy” szpital w Warszawie ma wiecej obsady niż pacjentów…

Maria N.
Maria N.
3 lat temu

Polski system zwany „służba zdrowia” został zaorany i umarł po m2 miesiacach tzw „pandemii”… teraz to dogorywanie. niestety przegranymi jesteśmy MY, Naród Polski, w szczególności staruszkowie, którzy „wesprą partię czynem i umrą przed terminem”. Nie oszukujmy się. Plus 70.000 zgonów to oszczędność dla zus rzędu 1 mld złotych w jednym roku… czy długo pozwolimy na traktowanie Nas jako żywicieli dla politycznych wszy i kleszczy?

Godny zaufania
Godny zaufania
3 lat temu

Dałbym tutaj tytuł w stylu: „Jak medycyna, może pomagać lepiej leczyć?” Ludzie obawiają się dalszego pogarszania sytuacji, zwłaszcza dłuższych kolejek do zabiegów, odraczania wizyt lekarskich itp. Do większej liczby łóżek z ciężkimi przypadkami potrzebny jest profesjonalny personel medyczny. Ten personel ma wciąż te same zasoby,wiele potrafi wytrzymać,wiele zrobił, wiele doświadczył ale jak długo? Każdy wymaga od medyka specyficznych preferencji, a ten obszar ze swej natury, gdy codziennie spotykasz się z czyimś cierpieniem, szczególnego podejścia, powołania aby leczyć to, co zostało zniszczone przez chorobę lub kiedyś niedokończone. Sugeruje współpracę z innymi szpitalami (tymczasowymi, które pochłonęły i tak niefunkcjonalny system?) i odciążyć… Czytaj więcej »

Przasnyszanka
Przasnyszanka
3 lat temu

Będziemy o tym pamiętać, kiedy Krzysztof Bieńkowski przypomni sobie o mieszkańcach powiatu przy okazji wyborów.