fot. M.Sokołowski/ Infoprzasnysz
50 lat minęło… Szkoła Podstawowa nr 3 obchodziła jubileusz 50-lecia istnienia [FOTO]
Uroczystość 50-lecia powstania szkoły odbyła się w poniedziałek, 17 października. Było odsłonięcie pamiątkowej tablicy, wkopanie kapsuły czasu, a także wiele przemówień i życzeń.
Szkoła Podstawowa nr 3 im. Tadeusza Kościuszki w Przasnyszu świętowała jubileusz 50-lecia powstania. Uroczystość, która odbyła się 17 października, rozpoczęła się od odsłonięcia tablicy pamiątkowej przed budynkiem szkoły. Chwilę później w ziemi zakopano specjalnie przygotowaną na ten moment kapsułę czasu.
Po porannych uroczystościach, w kościele pw. św. Wojciecha w Przasnyszu odbyła się uroczysta msza święta. Potem przyszedł czas na część oficjalną i wystąpienia.
Gości przywitał dyrektor Grzegorz Grabowski, który sam był uczniem szkoły, a potem również nauczycielem. Na uroczystość przybyli m.in. poseł Anna Cicholska, poseł Marcin Kierwiński, poseł Arkadiusz Iwaniak, senator Jan Maria Jackowski, wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski, mazowiecki wicekurator oświaty Dorota Skrzypek, dyrektor delegatury kuratorium w Ostrołęce Michał Giers, radny województwa mazowieckiego Konrad Wojnarowski i była radna Wiesława Krawczyk i wielu innych gości zarówno z jak i spoza powiatu, jak również przedstawicieli władz samorządowych czy dyrektorów służb i instytucji.
W części oficjalnej nie brakowało życzeń, gratulacji i przemówień. Przybyli goście mogli wysłuchać historii placówki, a także wspomnień nauczycieli, którzy ze szkołą związani byli od początków jej istnienia. Wspomnieniami dzieli się też uczniowie. Wręczono również tytuł Honorowego Przyjaciela Szkoły.
Uroczystość zakończyła część artystyczna.
ren
Pana nauczyciela Maćkowskiego musze wspomniec przy okazji szkoly trojki.Alez to w latach 70-80 tych bylo slonce w tej szkole podstawowej nr 3 przy szarej prl-owskiej rzeczywistosci. Zawsze radosny, pozytywny, ladnie wyslawiajacy sie i wyraznie. Te muzyczne etiudy ktore wykonywal a nawet pastisze jak balsam na serce i rozrywka. I jakos tak sie zawsze ukladalo ze jego zajecia byly w ostatni dzien tygodnia przed weekendem. Naprawde mial humor , zyczliwosc i cieplo. Mial tez odwage na opierdzielke z miloscia zrobic uczniowi-spadowi przy calej klasie ktory ukradl mu malucha i porzucil z kolega .Ten uczen mimo wszystko tez mial odwage przyjsc na te zajecia… Czytaj więcej »
a ja pamietam ma z rozdawania kopniaków uczniom
Sa ludzie , ktorzy jak widza , wyczuwaja dobrego , przyjaznego czlowieka to wchodza na glowe i ujezdaja jak dika kobyle.
Jezeli to prawda, to jakie okolicznosci i kontekst, lata-rok jesli moge podpytac.
Zszargali mu nerwy?
Nawet potulny piesek burek z ulicy ktorego wszyscy glaszcza zaczyna gryzc jezeli mu the bile zwiazali drutem kolczastym kohones-fakt.
w skrocie wszyscy nosimy w sobie przyslowiowego 'kasjera’ , ktory potulnie znosi kazdego klienta fochy, uwagi, impertynecje, brak usmiechu i zyczliwosci az w koncu po latach moze wybuchnac i zamordowac jakiegos klienta ktory przeleje krople goryczy.(fragment z filmu 'Anger management’ z Nicholsonem)
Ja pamietam nauczycielke kobiete tez na ma ,
ktora piornikiem drewnianym wymierzala kare dzieciom na reke
prawdopodobnie za brak odrobienia pracy-nie pamietam
Troche upokarzajace i male te raczki na ten piornik
Inna na ru ktora wydzierala sie ostro i krzyczala
na pewno nie zachecila do przedmiotu nauczania
ale to i tak pryszcz w poriownaiu z hamstwem jakie niektore silniejsze dzieci przynosily do tej szkoly-plucie do slabszych jak do tarczy…buractwo
Zamiast kwiatow mogli dawać zdrapki… bieńkoś zasnął.
W szkole zimno a dzieci chorują, bo podobno kryzys i trzeba oszczędzać na wszystkim. Ale na świętowanie i lans kasa jest.
W szkole było ciepło i dzieci też chorowały więc co to ma się do Pani wypowiedzi ja się pytam?
Większość dzieci w dzisiejszych czasach zrobiła się jakoś strasznie chorująca bo za moich czasów to biegało się z gilem po jaja z czerwoną mordą od mrozu i jakoś dziwnie bo nikt nie łykał przez cały czas antybiotyków.
Szkoda, że pracownicy szkoły nie postarali się aby w uroczystości wzięła udział wieksza ilość absolwentów i byłych pracowników. Niektóre osoby z pierwszych rzędów niewiele ze szkołą miały/mają wspólnego. Warto było wziąć udział, przejść się korytarzami Trójki, posluchac wspomnien nauczycieli ale…czuc niedosyt. Za dużo polityki a za mało wspomnień.
Bo to było święto dyrektora nie szkoły, niedługo wybory.
To było święto dyrektora.Niedługo wybory.
co do absolwentów,wszyscy byli zaproszeni ,tylko należało się zalogować i potwierdzić obecnosc a pracowników było bardzo dużo….pięknie dopisali emeryci….szkoda ,że nie wszyscy dozyli tego pięknego jubileuszu
A gdzie flaga USA w mustangu?
O, jest i Pan Sławek, a już zacząłem się martwić.Mam nadzieję, że Pan Sławek występuje w roli znanego nam sponsora „Janosika”.Panie Sławku, tak trzymać.