
40-latka straciła ponad 30 tys. złotych. Uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku
W środę do 40 – letniej mieszkanki powiatu przasnyskiego zadzwoniła nieznana jej kobieta, która podszyła się pod pracownika banku. Powiadomiła swoją rozmówczynię, że pieniądze znajdujące się na jej koncie bankowym mogą zostać skradzione i potrzebne jest jego zabezpieczenie.
– W tym celu „przełączyła ją” do działu technicznego, gdzie kobieta wykonywała polecenia fałszywego pracownika banku. Czynności te polegały na wgraniu rekomendowanej aplikacji na swój telefon komórkowy i wykonywaniu konkretnych poleceń, takich jak np. zmiana hasła do bankowości elektronicznej – wyjaśnia kom. Paweł Rykowski, funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu.
Kobieta postanowiła zalogować się ponownie na swoje konto i wówczas stwierdziła brak pieniędzy na swoich rachunkach.
– Zadzwoniła do banku, gdzie uzyskała informację, że z jej rachunków bankowych wykonano dwa przelewy na łączną kwotę 33 300,89 złotych – dodaje policjant.
Policja apeluje o ostrożność i zdrowy rozsądek przy wykonywaniu operacji bankowych i przekazywanie obcym swoich wrażliwych danych.
– Za każdym razem, gdy proszeni jesteśmy o wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, przekazanie danych służących do logowania na konto bądź wgraniu aplikacji na telefon komórkowy lub komputer, jest to potencjalne oszustwo i wówczas należy bezwzględnie starać się zweryfikować wiarygodność osoby, która do nas dzwoni. Warto dwa razy zastanowić się i dokładnie wszystko sprawdzić przed wykonaniem czynności zleconej nam przez głos w słuchawce, aby nie stracić życiowych oszczędności – dodaje funkcjonariusz.
j.b.
O rany kiedy ludzie wreszcie zrozumieją że nikt z banku policji nie dzwoni po wasze pieniądze tylko wzywają np do banku .Jak dużo jeszcze muszą stracić niekiedy oszczędności całego życia żeby się obudzili tak głośno się o tym mówi wszędzie masakra
Dobrze ze ja takich pieniędzy nie posiadam na koncie
Ku przestrodze tym co trzymają kasę w banku, a tak w ogóle to gdzie jest policja?