34-latek wpadł z amfetaminą
Policjanci zatrzymali 34-latka, który miał przy sobie amfetaminę. Odpowie za posiadanie narkotyków.
2 maja w Makowie Mazowieckim policjanci prewencji na ul. Adamowskiej podczas patrolu zauważyli mężczyznę pijącego alkohol. 34-latek na widok funkcjonariuszy odrzucił puszkę.
– Policjanci podjęli wobec mężczyzny interwencję. Podczas czynności znaleźli i zabezpieczyli 0,41 grama białego proszku, który po wstępnych badaniach okazał się amfetaminą – informuje asp. Monika Winnik.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ren
Nasz wspaniały Urząd Bezpieczeństwa! Niesamowite osiągnięcie!
Nie wiesz chyba o czym piszesz
Chyba wie. Ćpanie amfy nie jest ok. Ale naprawdę uważasz, że wsadzenie tego gościa do pierdla w czymkolwiek pomoże? Jeśli był dilerem, to niech siedzi. Ale z tekstu nie wynika, żeby bawił się w dilerkę. W normalnym kraju wysłaliby gościa na jakąś terapię albo odwyk. U nas może iść do więzienia. I kim będzie po odsiadce?
Chuck
Chucka Majewski pewnie interweniował buhaha
Żeby było jasne brawurową akcjia Chucka Norrisa makowskiej policji sierżanta Majewskiego .brawo 0.4 grama grozi mu 3 lata buhaha .wstydź się orle