30 – letni przasnyszanin wyskoczył z okna. Znamy przebieg zdarzeń.
W sobotę 17 października o godzinie 13.20 do Komendy Powiatowej Policji wpłynęło zgłoszenie, że na parapecie jednego z mieszkań przy ul. Ciechanowskiej w Przasnyszu siedzi mężczyzna w wieku około 30 lat. Z uwagi na zagrożenie dla zdrowia i życia wezwano straż pożarną, która zabezpieczyła miejsce zdarzenia i rozłożyła tzw. skokochron.
Mediacje z mężczyzną, ze względu na utrudniony kontakt, nie przyniosły jednak skutku.
– Po rozłożeniu poduszki powietrznej przasnyszanin oddał skok z pierwszego piętra, upadając na skokochron, który skutecznie zamortyzował upadek. Na szczęście nie doznał żadnych obrażeń. Strażacy przekazali 30-latka patrolowi policji, na miejsce przybył także zespół ratownictwa medycznego, który przebadał poszkodowanego – poinformował rzecznik straży pożarnej mł. kpt. Piotr Kuligowski.
Okazało się, że mężczyzna leczy się psychiatrycznie, dlatego trafił do przasnyskiego szpitala na stosowny oddział.
Najgorsza jest choroba głowy. Inne widać a tej nie. Możesz latami funkcjonować, ba możesz komentować w internecie i mądrzyć się na każdy temat i sam nie wiesz, że otaczający Cię świat wie że masz bałagan na strychu a Ty nie. Pierwszy przykład to „Marek prawdziwy”. Wszyscy chłopa, żałują i współczują a on biedny nie zdaje sobie sprawy ze swojej ułomności i myśli, że ktoś go bierze na poważnie.
Cóż za mądry komentarz. Aż miło takie poczytać
Buuaaaaha, ale chłopie błysnąłeś. Niczym Żeromski normalnie.
Chwal swojego Dudusia, chwal swojego Kaczorka i Krzywoustego. Zobaczymy, jak wkrótce będziesz piszczał, zobaczymy.
Sikam na takie miernoty ciepłym moczem. I cieszę się, że mogę takich głąbów trochę powk***iać.
Pan Sławek miał rację, co za mądra ale i powszechna obserwacja tego internetowego i co raz bardziej niekulturalnego trola internetowego
poprostu udzielaj komentarzy z kulturą i szacunkiem do drugiego człowieka.jeśli tak będziesz pisać nikt nie będzie cię żle oceniać.
Ależ ja piszę z kulturą i szacunkiem. Niestety czasami komunikat musi odzwierciedlać poziom interlokutora. A nie moja wina, że jest on tak niski…
Ooooo! Internet mają na psychiatryku!