
Sobotnim popołudniem członkowie GRH 14 Pułku Strzelców Syberyjskich z Przasnysza udali się jak co roku zapalić znicze na cmentarzach wojennych, licznie rozsianych w naszej okolicy. Odwiedziliśmy niemal całkowicie zapomniany cmentarzy z czasów I Wojny Światowej w Osówcu, na którym od lat nikt nie postawił znicza.
Potem pojechaliśmy do miejscowości Drążdżewo. Najpierw zapaliliśmy znicz na mogile powstańca styczniowego, Adama Butlera. Po oddaniu honorów przemaszerowaliśmy pod pomnik upamiętniający żołnierzy z czasów napoleońskich, i tu również zapaliliśmy znicz. Kolejny znicz zapłonął przy zbiorowej mogile powstańców styczniowych, położonej tuż przy drążdżewskim kościele.
Kolejny przystanek to położony w lesie cmentarzyk z czasów I Wojny Światowej. Znicz rozświetlił mrok lasu, a my po chwili ciszy i modlitwy pojechaliśmy dalej.
Ostatnim przystankiem był cmentarz w Czernicach Borowych. Zapaliliśmy znicz przy mogile poległych polskich żołnierzy września 1939 roku.
Jak co roku staramy się odwiedzić cmentarze czy mogiły, w których spoczywają polegli w czasie wojen czy powstań. I co roku widzimy, że coraz więcej osób pamięta żeby tym którzy oddali swe życie za ojczyznę zapalić symboliczne Światełko Pamięci…
Mariusz Mocek