
1 listopada na naszych drogach. Nie obyło się bez kolizji
1 listopada nad bezpieczeństwem czuwali policjanci ruchu drogowego i prewencji. Tradycyjnie największe natężenie samochodów odnotowano na drogach dojazdowych i wokół cmentarzy.
W tych miejscach policjanci kierowali ruchem i pomagali kierowcom w sprawnym przemieszczaniu się. Funkcjonariusze patrolowali także okolice oraz same cmentarze, by zapewnić bezpieczeństwo odwiedzającym. Oprócz umundurowanych patroli na cmentarzach służbę pełnili także policjanci w ubraniach cywilnych.
1 listopada nie obyło się bez kolizji. Te na szczęście nie były groźne, a ich uczestnicy nie odnieśli obrażeń. Wszyscy byli trzeźwi.
Do jednej z nich doszło o godz. 15.20 w Płoniawach – Bramurze, poza drogą publiczną.
– Kierujący peugeotem, mieszkaniec powiatu makowskiego, podczas wymijania doprowadził do zderzenia z fordem i uszkodzenia pojazdu – informuje podkom. Monika Winnik, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.
– O godz. 19.00 w miejscowości Malechy, 78 – letni kierujący suzuki, również wykonując manewr wymijania, doprowadził do zderzenia z oplem, którym kierowała 34- letnia mieszkanka pow. przasnyskiego – dodaje rzeczniczka.
Policja apeluje o zachowanie rozsądku na drodze.
ren