Na remont Miejskiego Domu Kultury w Przasnyszu udało się pozyskać 4 mln zł. Jest to jednak kropla w morzu potrzeb, bowiem koszt inwestycji szacowany jest na kilkanaście milionów. Wyasygnowanie takiej sumy z budżetu miasta w obliczu zadłużenia, spadku dochodów i procesów z przedszkolami doprowadziłoby miejskie finanse do ruiny. Zapytaliśmy zatem, jakie pomysły mają władze Przasnysza na rozwiązanie tego problemu oraz kiedy doczekamy się przebudowy obiektu.
O remoncie Miejskiego Domu Kultury słyszymy od lat, rewitalizacja MDK-u była jedną ze sztandarowych obietnic Waldemara Trochimiuka, która podobnie jak inne kluczowe inwestycje zaplanowane w poprzedniej kadencji władz nie doczekała się realizacji. Warto tu wspomnieć choćby o budowie basenu, rewitalizacji zbiornika wodnego i wyspy w parku miejskim. Już w nowej kadencji niszczejącym budynkiem zainteresował się konserwator zabytków, co wymusiło radykalne zmiany we wcześniej opracowanej dokumentacji technicznej.
W nowej kadencji trwały intensywne prace, polegające na zaplanowaniu inwestycji w ten sposób, aby spełnić wymogi dotyczące ochrony obiektów historycznych. Zakres koniecznych prac wymagał nadzoru i konsultacji Konserwatora Zabytków, poczynając od rodzaju pokrycia dachowego, kończąc na zastosowanej technologii akustyki dźwiękowej. Konserwator zwrócił uwagę na konieczność zachowania historycznych walorów architektonicznych i pogodzenia ich z aktualną technologią prac. Miasto na bieżąco analizowało wnioski konserwatorskie, celem włączenia ich do projektu, także pod kątem akustycznym. Procedura uzgodnień, z uwagi na skomplikowany charakter planowanego zamierzenia inwestycyjnego, trwała wiele miesięcy.
4 miliony cieszą, ale to kropla w morzu potrzeb
W marcu 2020 r. Sejmik Województwa Mazowieckiego zadecydował o przyznaniu miastu 4 milionów złotych na przebudowę obiektu, co przybliżyło nas do remontu, ale jest sumą dalece niewystarczającą do kompleksowego zrealizowania prac.
Burmistrz Łukasz Chrostowski, w jednym z wywiadów radiowych udzielonych w tegoroczne wakacje zapowiedział, że remont MDK nastąpi w ciągu 3-4 lat. Perełką ma być piękna sala kinowa ze wszelkimi udogodnieniami akustycznymi, pozwalająca na obcowanie z pełną dynamiką dźwięku. Sala kinowa ma być wyposażona nowocześnie i komfortowo, a w MDK działać wszystkie dotychczasowe pracownie i zapewniać szereg nowych możliwości.
Obietnice nowych władz powiatu spełzły na niczym
Chcieliśmy zatem poznać źródła finansowania inwestycji, bo na jej przeprowadzenie – wedle szacunków urzędu miasta – potrzeba 14 mln zł. Powiat wprawdzie obiecywał partycypację w kosztach, a nawet realizację inwestycji wspólnie, co miało skutkować powstaniem Miejsko — Powiatowego Domu Kultury, ale skończyło się na gadaniu. W tych okolicznościach zapytaliśmy władze miasta, jaki mają pomysł na MDK, zwłaszcza że inwestycja – zgodnie z zapowiedzią Łukasza Chrostowskiego – miałaby się rozpocząć jeszcze w obecnej kadencji.
– Obiekt będzie przede wszystkim wyremontowany, aby zachować jego substancję na wiele lat – usłyszeliśmy w odpowiedzi. – Zostaną wzmocnione fundamenty, będą odnowione w zasadzie wszystkie pomieszczenia i wnętrze. Wymaga się także wymiany instalacji elektrycznej i wzmocnienia konstrukcji dachu. Przewidziano stworzenie profesjonalnego cyfrowego kina z nowoczesnym nagłośnieniem. Na zewnątrz, zostanie odnowiona struktura budynku, elewacja, co dla nas najistotniejsze – budynek będzie przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Chcemy, aby był dostępny dla wszystkich, bez ograniczeń.
Trwa procedura uzyskania pozwolenia na budowę
W tym roku została sporządzona wielobranżowa dokumentacja projektowa, a miasto stara się o pozwolenie na budowę. Koncepcja przebudowy Miejskiego Domu Kultury została wstępnie uzgodniona przez Konserwatora Zabytków, co pozwoli na rozpoczęcie formalnej procedury uzgodnieniowej.
Wymagane są także badania mykologiczne pomieszczeń pod kątem zawilgocenia, obecności grzybów i pleśni. Konieczne będą także ekspertyzy, które pozwolą na właściwe zabezpieczenie obiektu przed rozpoczęciem inwestycji. Zgodnie z zapowiedzią burmistrza, prace te zostaną przeprowadzone w pierwszym kwartale 2021 r.
Planowane zakończenie robót planowane jest w 2024 r., a wartość inwestycji oszacowano na 14 mln złotych. Umowa na dofinansowanie remontu MDK-u podpisana z Urzędem Marszałkowskim opiewająca na 4 mln zł przewiduje transzowanie inwestycji, ale miasto rozważa jej aneksowanie, aby w sposób racjonalny rozłożyć wydatkowanie tych środków. Obecna umowa przewiduje cztery etapy. Pierwszy etap, to sporządzenie dokumentacji projektowej. Kolejne etapy, to prace przygotowawcze, szeroko rozumiane roboty budowlane poczynając od fundamentów. Następny etap, to remonty i przebudowa lokali, aż wreszcie montaż wszelkiej elektroniki i oddanie obiektu do użytku.
Pieniędzy brakuje
W teorii wszystko wygląda obiecująco, ale co z brakującymi 10 milionami złotych? Skąd miasto planuje je wziąć?
– Miasto rozważa wiele możliwości uzyskania brakującej kwoty, przy jak najmniejszym obciążeniu naszego budżetu. Analizujemy przy tym wskaźniki budżetowe i ewentualny bufor inwestycyjny. Wśród tych koncepcji, pojawiła się koncepcja bardzo atrakcyjnej pożyczki dla samorządu od samorządu wojewódzkiego. Przepisy prawa finansów publicznych pozwalają na takie rozwiązanie, pożyczka jest niskooprocentowana i dedykowana wyłącznie podmiotom publicznym od podmiotu publicznego. Miejski Dom Kultury prowadzi także rozmowy w sprawie możliwości pozyskania środków z RPO – zapewnił wiceburmistrz Łukasz Machałowski.
Co z dofinansowaniem obiecanym przez powiat w zamian za wycofanie się z budowy Kina 3D wraz z salą koncertową, która miała powstać przy Szkole Muzycznej przy ul. Sadowej?
– Miasto nie zwracało się aktualnie o środki finansowe do Powiatu Przasnyskiego. Nie będę komentował szerzej tej sprawy. Takie decyzje wymagają wspólnych ustaleń i wspólnych dyskusji, aktualnie przedwczesne jest informowanie o tych kwestiach. Co prawda pojawiła się koncepcja instytucji wspólnej (powiatowo – miejskiej), ale nie jest zadaniem własnym prowadzenie przez powiaty takich instytucji jak Miejskie Domy Kultury – odparł dyplomatycznie wiceburmistrz, puentując jednak swoją wypowiedź w sposób konkretniejszy i bardziej dosadny.
– Jesteśmy przygotowani na tę inwestycję. Jest to zdecydowanie największa i najtrudniejsza inwestycja do wykonania. Miasto Przasnysz, zgodnie z zapowiedzią Burmistrza Chrostowskiego, powinno mieć Miejski Dom Kultury, wpisujący się w XXI w. z najnowszymi rozwiązaniami i z nowoczesnym kinem, nie zaś zagrzybiały i niefunkcjonalny obiekt, w sąsiedztwie drogi krajowej.
M. Jabłońska
Niech starosta Szczepankowski wroci to kasa bedzie i na MDK w Prz-szu starczy… nikt jak narazie niczego nowego nie pozyskal ani burmistrz ani cala reszta…. wszyscy bryluja na tym co bylo wczesniej, jedynie jakies mega mini rzeczy…. typu teznia dla nieboszczyków itp….
O niech niech pracuję tam gdzie dostał etat ,do powiatu nigdy
To jest pierwsza i ostatnia kadencja Pana Bieńkowskiego na stanowisku starosty, za 3 lata wróci Pan Szczepankowski, czy to się wam podoba czy nie.
To jest tekst o MIEJSKIM Domu Kultury. Co ma do tego Zenon? Jakoś przez 20 lat nie zdążył wyremontować budynku vis a vis starostwa, więc nie wypisuj farmaz(en)onów. Prawda jest taka, że masz zielono w głowie, czy Ci się to podoba, czy nie, Endrju.
Miasto, powiat. A co robi dyrekcja mdk. To chyba oddzielna jednostka. Ciekawe czy wogole złożyli gdzies wnioski o pieniądze.
Trochimiuk był i jest specem od obietnic, przykład brał pewnie z góry ale co mu zależy jak się bierze emeryturę + wynagrodzenie? Obietnice nie kosztują…
Tyle ludzi jest wynajmujących nie mają własnego mieszkania. Zamiast jakiś blok dla ludzi wybudować to oni remonty jakieś robią szkoda gadać. Wogole co się dzieje w tym mieście
Samorząd nie jest od budowania mieszkań.
Nie mają mieszkania? To niech sobie kupią. Dlaczego wybrani mają za darmo dostać coś, na co reszta musi ciężko zapracować?
To po co wynajmują? niech się o kredyt postarają jak większość młodych i płacą swoją ratę niż komuś wynajem i nic dla siebie nie mieć. Takie czasy, że bez kredytu nie ruszysz z niczym, a mieć pieniądze każdy by chciał.