W fotelu włodarza Przasnysza zasiadł Zbigniew Makowski, któremu przyszło się zmierzyć z zadaniami głowy miasta. Zamiana miejsc była tymczasowa i nastąpiła za sprawą wygranej licytacji na rzecz remontu klasztoru klarysek kapucynek.
Ważna informacja jest taka, że zmiana była jednodniowa, a za jej sprawą do sióstr klarysek kapucynek popłynie wsparcie pieniężne. Przasnyskie Mateczki zbierają cegiełki na odświeżenie okolicy klasztoru przed przyszłorocznym jubileuszem 150-lecia swojej obecności w naszym mieście.
– Czwartek 6 sierpnia spędziliśmy bardzo pracowicie. Dokonaliśmy przeglądu monitoringu miejskiego. Następnie, pod czujnym okiem pszczelarki Agnieszki Kołakowskiej, przyglądaliśmy się pracy pszczół w miejskiej pasiece. Monitorowaliśmy trwające prace na remontowanej ul. Żytniej. Zwiedziliśmy wystawę Złoty Wiek w Muzeum Historycznym w Przasnyszu i odwiedziliśmy pracowników urzędu miasta. Jednodniowy burmistrz miał okazję zapoznać się z funkcjonowaniem urzędu i poszczególnych jego komórek – poinformował Łukasz Chrostowski.
Zbigniew Makowski kandydował do rady powiatu z komitetu wyborczego PiS, obecnie jest Inspektorem Ochrony Danych w Starostwie Powiatowym w Przasnyszu. Wziął udział w dobroczynnej licytacji i okazał się oferentem, który był w stanie zapłacić najwięcej za tymczasowe wcielenie się w rolę głowy miasta.
Tym samym kwota 500 zł już w najbliższych dniach powędruje na rzecz prac remontowych przy klasztorze sióstr kapucynek.
M. Jabłońska
Po co takie coś dziadostwo…
PiS.dowaty gość, ten licytant, z dala od niego …
O fuuuj, a ja miałem nadzieję, że normalny z niego facet.
Weźcie się za robotę…
Był na urlopie?
Chore zbawy komediantów…