Zamkną cmentarze w Przasnyszu?
W związku z epidemią niektóre z miast zdecydowały o zamknięciu cmentarzy dla odwiedzających. Z wyjątkiem pogrzebów nie wejdziemy na teren wszystkich cmentarzy komunalnych w Warszawie. Chodzi o przepis dotyczący zamknięcia”terenów zieleni”, a do tych – według Ustawy o ochronie przyrody – należą cmentarze. Czy przasnyskie nekropolie pozostaną otwarte?
Zbliżają się święta Wielkanocne. Wielu mieszkańców powiatu przasnyskiego wędruje na cmentarze, aby przygotować groby swoich bliskich, umyć nagrobki i zapalić znicze. Często traktują to jak wyjście na spacer. Przez cmentarze przewija się dużo ludzi i dlatego też władze miasta Przasnysz zastanawiały się, czy na pewien czas nie zamknąć bram cmentarza komunalnego. Wiele miast w Polsce już się zdecydowało na ten ruch.
Dziś otrzymaliśmy informację, że ani cmentarz parafialny, ani komunalny nie zostanie zamknięty na czas świąt.
– Podjęliśmy decyzję o niezamykaniu Cmentarza Komunalnego koło Karwacza. Liczymy na rozsądek i odpowiedzialność naszych mieszkańców. Przy bramie wejściowej pojawią się też specjalne komunikaty. Apeluję do przasnyszanek i przasnyszan, aby zostali w domach. To będą wyjątkowe święta. Pewnie jedyne takie, jakie przyjdzie nam spędzić w życiu. Niemniej jednak ograniczmy wychodzenie z domów tylko do drogi do pracy, aptek i sklepów spożywczych. To dla naszego wspólnego dobra – poinformował nas Łukasz Chrostowski, burmistrz miasta Przasnysz.
Burmistrz poinformował nas także, że taka sama jest decyzja osób odpowiedzialnych za administrowanie i utrzymanie cmentarza parafialnego, który znajduje się na terenie miasta Przasnysz.
w.b.
Przasnyszanki i Przasnyszanie, tak jak Polki i Polacy pisze się z dużej litery.
Od kiedy? Hahaha podstawówka się kłania
No to błysnąłeś Humanista, było wcale się nie odzywać. Ale tak, co Cię ominęło w podstawówce to życie poprawi 😉
Edek,
oczywiście że się pisze z wielkiej litery. Chciałeś się wykazać, ale nie wyszło… Sprawdź w słowniku zanim zaczniesz kogoś pouczać.
Absolutnie nie. Za słownikiem PWN.
Małą literą piszemy nazwy mieszkańców miast, osiedli i wsi:
moskwianin, paryżanka, warszawianka, wrocławianin, kleparzanin, żoliborzanin, chochołowianin, zalipianka.
Sorki, masz rację.
Coś mi się pozajączkowało.
Choć pewnie żoliborzanin wkrótce trzeba będzie pisać z wielkiej litery
Ooo, Marek też błysnął 😉
No ale przeprosił i przyznał rację…
Mareczek już wie jak się pisze, sprawdził w słowniku. Szkoda że za późno.
Dla Ciebie Pan Marek.
Trudno, zmarli nam wybaczą ,nagrobki umyjemy po epidemii.Pomodlimy się za nich w domach.
A ja pójdę i pomodle się za duszę wiernych zmarlych
Tak przy okazji to zarządca cmentarza to totalna porażka, robi sobie co chce, ktoś w końcu powinien się za to wziąć.
Trzeba LENA napisać którego cmentarza , ponieważ są dwa.Tak na marginesie dlaczego „porazka”?
Starsze osoby spacerują po cmentarzu przynajmniej po dwie osoby,często pod rączkę.Do kościółka to samo.Na rower,rybki,spacer raczej niewskazane bo to nie jest niezbędna potrzeba życiowa.Rozumiem,że musimy dbać o nierozprzestrzenianie się tego dziadostwa ale gdzie tu logika.Jedna grupa na wolnym i relaksik,druga do roboty i nie wychylać nosa z domku.Ktoś tu nielicho w kulki leci.
Czy cmentarze nie są zaliczane do terenów zielonych? Jeśli tak to zgodnie z wytycznymi powinny zostać zamknięte.