STAROSTWO: ZALEW W PRZASNYSZU UZALEŻNIONY OD WOLI MIESZKAŃCÓW

7 MARCA ODBYŁO SIĘ DRUGIE SPOTKANIE KONSULTACYJNE
Z MIESZKAŃCAMI PRZASNYSZA W SPRAWIE ZBIORNIKA WODNEGO

 

Starosta Przasnyski Zenon Szczepankowski zaprosił 7 marca br. na godz. 16.00 mieszkańców miasta na drugie spotkanie konsultacyjne, w sprawie planowanego przez Starostwo zbiornika retencyjnego w Przasnyszu. W spotkaniu wzięło udział kilkadziesiąt osób, głównie właścicieli gruntów przylegających do planowanego zbiornika. Miało ono trudniejszy charakter niż pierwsze, podczas którego większość mieszkańców, którym starostwo zaproponowało wykup fragmentów gruntów pod planowany zalew wyraziła się pozytywnie do propozycji ich sprzedaży.

 Przasnyszanie pozytywnie

Powiat nie może robić gdziekolwiek tak poważnych inwestycji wbrew woli mieszkańców. W związku z tym, że bardzo pozytywnie do planowanego przez starostę zalewu odnieśli się mieszkańcy Przasnysza, starostwo przystąpiło więc do kolejnych działań. Wszystko jest jednak uzależnione od woli sprzedaży określonych fragmentów gruntów przez ich właścicieli. Forma zbiornika będzie uzależniona od gruntów, które uda się wykupić.

 Spotkanie konsultacyjno – techniczne

Druga tura konsultacji prowadzonych przez kierownictwo i pracowników wydziału geodezji przasnyskiego starostwa miała już bardziej szczegółowy charakter. Mieszkańcy obejrzeli podczas spotkania film z wizualizacją planowanego zalewu oraz szczegółowe mapy poglądowe.

Strefy i zalew szansą dla Przasnysza

Starosta Zenon Szczepankowski podkreślił, że budowa zbiornika znacząco uatrakcyjni Przasnysz, a obok stref gospodarczych, które w ciągu kilku lat powinny całkowicie zniwelować bezrobocie i zatrzymać w mieście młodzież – będzie miejscem wypoczynku, rekreacji i przyciągania turystów.

Inicjatywa starosty uzależniona od woli mieszkańców

Zenon Szczepankowski zapewnił, że zbiornik ma szansę powstać w planowanym kształcie tylko wtedy, kiedy konsultacje wykażą pozytywny stosunek mieszkańców Przasnysza, którym starostwo zaproponowało fragmentaryczne wykupy należących do nich działek. W przypadku negatywnej decyzji mieszkańców, starostwo odstąpi od tych planów lub będzie zmuszone je zmodyfikować. Podkreślił jednocześnie, że może być to ostatni moment, aby pozyskać na budowę zbiornika dla Przasnysza środki unijne, ale nikt nie będzie naciskał na podjęcie określonych decyzji o sprzedaży. To wolna wola każdego mieszkańca, który otrzymał propozycję wykupu przez starostwo części gruntów pod planowany zalew – podkreślił starosta.

Najpierw wykup gruntów

Powiat zaoszczędził środki finansowe z niewielkich dochodów własnych i jest skłonny wydatkować te środki już w najbliższych tygodniach, na dobrowolny wykup gruntów od właścicieli działek zalewowych wzdłuż rzeki Węgierki. Poziom cen został określony przez niezależnych rzeczoznawców, biorących pod uwagę lokalizację oraz ograniczoną możliwość wykorzystania gruntów zalewowych.

Lokalizacja zbiornika zapewni funkcję przeciwpowodziową i przeciwsuszową

Starosta stwierdził, że zalew, pomimo lokalizacji południowej, będzie miał pozytywne znaczenia zarówno przeciwpowodziowe, jak i przeciwsuszowe. Te cele będą osiągane, dzięki możliwości regulowania szybkości spływu wody, szybszej niż obecnie w okresie zagrożenia powodziowego i wolniejszej w okresach suszy.

Starosta: Chcę, aby zbiornik miał przepiękną formę architektoniczną

Starosta Zenon Szczepankowski przekazał również, że poza funkcją przeciwpowodziową i zapewnieniem bezpieczeństwa dla Przasnysza, zbiornik będzie miał przepiękną formę architektoniczną i wyjątkowe walory turystyczno- rekreacyjne.

Część mieszkańców wypowiedziała się zdecydowanie pozytywnie

Część mieszkańców Przasnysza zdecydowanie poparła zarówno zamysł budowy zbiornika, jak też jego architekturę. Z wieloma z nich starostwo ustaliło terminy podpisania aktów notarialnych. Pierwsze zostaną podpisane już 9 marca br. Zapłata za grunty zostanie przelana przez starostwo na konta prywatnych właścicieli w ciągu 14 dni.

Były też głosy przeciwne

Część uczestników spotkania głośno domagała się budowy zakładów pracy na strefie w Sierakowie zamiast zbiornika wodnego.

Starosta odpowiedział, że samorządy mają ustawowy zakaz budowania zakładów przemysłowych, gdyż w gospodarce rynkowej instytucje publiczne nie mogą konkurować z prywatnym biznesem. Powiat przasnyski jako jedyny w Polsce wyszedł poza zakres swoich obowiązkowych zadań i zbudował ogromnym wysiłkiem strefy gospodarcze, aby ułatwić przedsiębiorcom budowę zakładów pracy. Obecnie w Sierakowie grunty wykupiło już 36 firm i wkrótce problem bezrobocia zostanie złagodzony.

Zadbajcie najpierw o rowy na strefie w Sierakowie, a nie bierzecie się za zbiornik jak nie potraficie zadbać o rowy – mówili inni

Starosta zapewnił, że wraz z odejściem zimy rowy też będą zadbane. Zima ma swoje uciążliwości, ale te drobne niedociągnięcia nie powinny blokować tak ważnego projektu.

Starostwo sprzedaje działki budowlane przy ul. Przemysłowej, Wiejskiej, Ruda po 12 zł za m2. W podobnej cenie starostwo sprzedaje działki na strefie przemysłowej. Dlaczego ceny za grunty pod zalew, leżące w środku Przasnysza, nie są droższe, tylko tańsze? – pytał inny z mieszkańców.

Dyrektor Wydziału Geodezji Wiesław Potrapeluk wyjaśnił, że tamte działki są działkami budowlanymi, w które starostwo zainwestowało duże środki na uzbrojenie techniczne, drogi, wodociągi, kanalizację, telekomunikację, gazociągi, odwodnienie, chodniki itp.

Tereny przy rzece są terenami zalewowymi bez szans na jakąkolwiek zabudowę. Do wielu z tych działek nie ma nawet dojazdu. Starostwo musi wykupić kilkaset małych działek, za które i tak musi wyłożyć milionowe kwoty. Każdy z Państwa sprzedając kilka arów i tak nie wzbogaci się na tej transakcji. Rzeczoznawcy wyceniają je po prostu taniej.

Czy nie lepiej byłoby pobudować ten zalew na strefie gospodarczej ?– sugerowali inni uczestnicy spotkania.

Chcemy Przasnysz uczynić lepszym miejscem do zamieszkania, na strefie chcemy lokalizować przemysł – odpowiedział Starosta.

Proponuję, abyśmy wszyscy opuścili to spotkanie, niech starostwo zastanowi się nad herezjami jakie nam proponuje – ogłosiły dwie panie uczestniczące w spotkaniu.

Dyrektor Wiesław Potrapeluk zaapelował, aby te osoby, które są skłonne do przemyślenia swojej decyzji przynajmniej zostawiły numer telefonu dla łatwiejszego kontaktu.

Część uczestników spotkania opuściło salę konferencyjną starostwa, ale większość pozostała i złożyła deklarację sprzedaży. Z częścią z nich udało się ustalić terminy aktów notarialnych.

 

  Sławomir Czaplicki
Zastępca Dyrektora

Wydziału Rozwoju Gospodarczego,
Rynku Pracy, Promocji,
Rolnictwa i Ochrony Środowiska

 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments