Zakaz wstępu do lasu z powodu koronawirusa?

Lasy Państwowe wprowadziły zakaz wstępu do części lasów. Zakaz objął już część nadleśnictw Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie i Katowicach. Nadleśnictwa zaczynają zamieszczać tę informację na swoich stronach. Taka wiadomość znalazła się m.in. na stronie Nadleśnictwa Krzeszowice. O lasach będących w zarządzie Nadleśnictwa Przasnysz na razie cicho, ale wiadomo, że od 16 marca 2020 r. do odwołania bezpośrednie załatwianie spraw w biurze naszego Nadleśnictwa jest ograniczone.

Warto śledzić doniesienia o zakazie wstępu do lasu, ponieważ za jego złamanie grożą kary nakładane przez strażników leśnych. Fora miłośników przyrody puchną od komentarzy – najczęściej negatywnych. Leśnikom zarzuca się brak podstawy prawnej oraz to, że zabierają społeczeństwu jedną z ostatnich możliwości wyjścia na świeże powietrze z dala od skupisk ludzkich. Choć trzeba przyznać, że w lasach w okolicy Przasnysza można było w ostatnich dniach spotkać wielu spacerowiczów, a jak wiemy przebywanie wśród dużej liczby osób to przepis na kłopoty. Wielu komentujących nie rozumie jednak, dlaczego zakazuje się wstępu do lasu, powołując się na pandemię.

Zakaz nie obejmuje pracowników leśnych zajmujących się pozyskaniem i transportem drewna. Zgodnie z dzisiejszymi danymi z Banku Danych o Lasach okresowym zakazem wstępu do lasu objętych jest obecnie 17 z 430 nadleśnictw. Przedwczoraj zakaz obowiązywał w 16 nadleśnictwach.