Z ostatniej chwili. Briefing prezydenta. Co się zmieni? Nic!
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami mieliśmy dziś poznać szczegóły pierwszych kroków w powrocie do „nowej normalności”. Wszyscy spodziewali się, że zniknie część absurdalnych ograniczeń dających służbom możliwość szczodrego sypania mandatami. Zabiegi nastawione na poluzowanie restrykcji niestety nie zostały ogłoszone. W zamian mieliśmy okazję wysłuchać briefingu prasowego prezydenta Andrzeja Dudy, który zdominował temat maseczek.
Przed chwilą zakończyła się relacja z wystąpienia Andrzeja Dudy. Prezydent wiele mówił o maseczkach, które mają fundamentalne znaczenie dla ograniczenia zakażeń. Jak poinformowano, do końca czerwca Polska ma wyprodukować 100 milionów maseczek.
W briefingu wzięła udział również wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Wspomniała, że dochodzi do konsolidacji małych polskich szwalni, które w sposób uporządkowany będą dostarczać na rynek środki ochrony osobistej, uniezależniając zaopatrzenie naszego rynku od Chin. Zdaniem Jadwigi Emilewicz maseczki towarzyszyć nam będą przez wiele miesięcy, a ich stosowanie może okazać się konieczne nawet przez rok. Choć część z nas wróci do pracy, ale będziemy je musieli stosować każdego dnia.
Niestety nie usłyszeliśmy nic o ograniczeniu restrykcji, które budzą największy społeczny sprzeciw. Chodzi o zakaz wstępu do lasów, parków, na tereny zielone i skwery. Na razie nie znikną także ograniczenia w sklepach.
W tej chwili wiadomo jedynie tyle, że obowiązujący od dziś obowiązek zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej pozostanie z nami na długo i stanie się częścią naszej codzienności. Przypomnijmy, że jeszcze pod koniec lutego minister zdrowia dowodził, że ich noszenie nie pomaga i nie zabezpiecza przed wirusem. Dziś słyszymy, że maseczki chronią przez rozprzestrzenianiem zarazków przez osoby zakażone.
M. Jabłońska
Miał być milion samochodów elektrycznych i 300 tysięcy mieszkań. Zamiast tego będzie 100 mln maseczek. Dobre i to.
Ciekawe, kiedy się zorientujecie, że rządzą nami idioci… Do lasu kurde nie można iść. Ale wybory organizować można. Masakra.
A po co Ci tak pilno do lasu susza jest zastanów się o czym piszesz
To do parku. Albo na łąkę. Też jest susza?
Ty chyba ryby wolisz 😉
A i owszem. Śledź po kaszubsku – pychotka ?.
Z łowieniem jakoś mi nigdy po drodze nie było.
Sami sobie zaprzeczają hipokryci.Ludzie mam nadzieję że wiecie co z nimi zrobić przy wyborach.
Większość wie. Trza głosować na Du*ę… W Powiecie Przasnyskim 50% poparcia będzie na bank już w pierwszej turze.
Nie bądź taki pewny że tak akurat nie wszyscy za nim przepadają chociaż wiadomo mamy tu większość pisowców i dlatego na niego zagłosują
Teraz na tvn 24 jest reportaż i mówią właśnie , że od poniedziałku można wyjść do lasu, parku itp ale rozsądnie.
Prezydent o maseczkach – dramat tego człowieka trwa; I nie dziwi nic, ze:
„takiego pana prezydęta doktora prawA, znafce angielskiego , eryste – zazdrości nam cały świat „
Za to Pan Prezes może sobie chodzi gdzie chce…a lud a LUD (mimo ze jest suwerenem władzy) dostaje mandaty za spacer