Wyjaśnienie starosty przasnyskiego

Zarząd Powiatu Przasnyskiego przygotowuje projekt unijny na dokończenie uzbrojenia technicznego Przasnyskiej Strefy Gospodarczej w Sierakowie (koszt ponad 16 mln zł), poszerzenie pasa drogowo-infrastrukturalnego Przasnysz-Chorzele i rozpoczęcie uzbrojenia podstrefy Chorzele (koszt ok. 24 mln zł).

26 inwestorów, którzy wykupili grunty w Sierakowie oraz inwestorzy, którzy zamierzają zlokalizować swoje fabryki w Przasnyszu i w Chorzelach potrzebują dostępu do kolei, gazu i prądu. Pilnie potrzebujemy ponad 40 mln zł, aby sprostać postulatom inwestorów.

2,8 mln zł kredytu, który Rada Powiatu przesunęła na wkład własny do projektu unijnego umożliwi nam staranie się o te środki. Decyzja ta nie oznacza rezygnacji z budowy lodowiska w Przasnyszu, jak wybrzmiewa z wielu wypowiedzi.

Samorząd Powiatu Przasnyskiego, po wywiązaniu się z obowiązkowych zadań takich jak: dokończenie budowy i wyposażenie nowego szpitala, zagospodarowaniu na potrzeby szkoły medycznej oraz ARiMR nieruchomości po starym szpitalu, dokończeniu budowy szkoły rolniczej, zbudowaniu pierwszych wymiarowych hal sportowych, wyremontowaniu i wyposażeniu wszystkich szkół w standardzie wyprzedzającym poziom krajowy, wybudowaniu boisk, standaryzacji dps, przebudowie prawie wszystkich dróg i ulic powiatowych, modernizacji wyposażeniu podległych powiatowi urzędów itd., rozpoczął prace fakultatywne nad przygotowaniem stref przemysłowych.

Obecnie ten obszar zaangażowania stanowi dla naszego samorządu absolutny priorytet. Dlatego nie możemy zrezygnować z nadarzającej się możliwości pozyskania kilkudziesięciu milionów zł. Dokończenie uzbrojenia strefy gospodarczej, daje szansę na uporanie się z nadmiernym bezrobociem, poprawę sytuacji finansowej rodzin i samorządów, a także na inwestycje prywatne rzędu nawet 2 mld zł. Z infrastruktury gazowej, energetycznej, drogowej, telekomunikacyjnej, kolejowej będą w pewnym zakresie mogły korzystać też samorządy gminne. Przeciwstawianie się temu projektowi nie ma nic wspólnego ani z patriotyzmem lokalnym, ani z ekonomią, ani ze zdrowym rozsądkiem.

Zaplanowany na MCSZ w Przasnyszu kredyt w wys. 2,8 mln zł miał zabezpieczyć wkład własny dla projektu unijnego w perspektywie unijnej 2007-2013. Ta perspektywa już się skończyła. Pieniędzy unijnych nie otrzymaliśmy i już nie otrzymamy w ramach starej perspektywy. Złożyliśmy jednak nowy projekt na perspektywę unijną 2014-2020 pod nazwą Poligon Doświadczalno-Wdrożeniowy w Powiecie Przasnyskim, którego elementem jest zmodyfikowany projekt bazy pobytowo-laboratoryjnej.

Rada Powiatu musiała zlikwidować tytuł w starym programie ze względów formalnych. Starosta musi podpisać bowiem oświadczenie, składając nowy projekt do nowej perspektywy, że zadanie nie jest zaplanowane w żadnym innym programie. Gdybyśmy nie zlikwidowali tytułu inwestycyjnego lodowiska w starej perspektywie unijnej, to nie moglibyśmy złożyć projektu PDWwPP pod nową perspektywę. Ten projekt, wprawdzie z uwagami, zatwierdziła już KE w ramach Kontraktu Terytorialnego.

Sprzeciwianie się tym procedurom oznacza dobrowolną rezygnację ze 123,4 mln zł i wielkich szans rozwojowych powiatu w oparciu o innowacje i dobre miejsca pracy.

Czy o to chodziło radnym, którzy stawiają siebie na piedestał patriotyzmu lokalnego, odsądzając od czci i wiary radnych, którzy w ciszy i, niczym nie zasłużonym poniżeniu, służą najlepiej mieszkańcom Przasnysza?  Czy przedstawiana, w atmosferze sensacji, na nie dopuszczającym żadnej polemiki i sprostowań rodzinno-partyjnym portalu, teoria o zabraniu pieniędzy Przasnyszowi i oddaniu Chorzelom jest sprawiedliwa?

Odwrócenie kolejności inwestowania, rozpoczęcie najpierw budowy lodowiska za kredyt, a pozostawienie zaawansowanych już prac nad strefą gospodarczą, rokuje najpewniej scenariusz bankructwa powiatu. Zapewne budowa lodowiska zakończyłaby się na fundamentach i  kilku ścianach, inwestorzy poszliby do innych krajów, a setki mieszkańców Przasnysza i powiatu musiałoby szukać chleba przy zmywaku w Irlandii.

Reprezentuję inną szkołę ekonomii i dopóki jestem Państwa starostą nie zejdę z drogi roztropności i zrównoważonego rozwoju, który cały świat rozumie jako rozwój, w którym potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspakajane bez umniejszania szans przyszłych pokoleń na ich zaspokojenie.

W poczuciu obowiązku

/-/Zenon Szczepankowski

starosta przasnyski


Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments