Wciąż brakuje koszy na śmieci w Przasnyszu. Nadeszły dobre wieści.
Jeden z naszych czytelników zachęcony skuteczną interwencją dotyczącą wymiany znaku drogowego na nowy, skierował do nas prośbę o zaapelowanie do urzędu miasta o ustawienie kolejnych koszy na śmieci na terenie Przasnysza. Okazuje się, że choć w nowej kadencji sytuacja po latach zaniedbań zaczęła się powoli cywilizować, to liczba śmietników wciąż jest niewystarczająca.
– Znak STOP stanął w kilka godzin, czy jesteście w stanie zmobilizować miasto, żeby postawili w końcu więcej śmietników? Spacer z psem nie jest przyjemny, gdy 40 minut chodzisz z pełnym woreczkiem. Śmietniki w naszym mieście to towar deficytowy, można je policzyć na palcach jednej ręki – dowodził nasz czytelnik w wiadomości przesłanej do naszej redakcji.
Choć liczba koszy ostatnio wzrosła, dekada „niedasizmu” zrobiła swoje. Przypomnijmy, że urząd miasta chwalił się na początku obecnej kadencji, że w ostatnich latach (kto wie, czy nie dotyczyło to całego 12-letniego okresu urzędowania poprzedniego burmistrza) ustawił na 25 kilometrach kwadratowych powierzchni Przasnysza 7 nowych śmietników. W tej sytuacji trudno się dziwić, że problemu nie da się rozwiązać w miesiąc.
Łukasz Chrostowski postanowił sytuację zmienić. W 2019 r. na terenie miasta stanęło 20 koszy, ponadto przy drodze krajowej kolejne 2. Dla naszego czytelnika również mamy dobre wieści, bo niebawem pojawią się kolejne.
– Zamówiono 8 sztuk nowych koszy za kwotę 3921,49 zł. Kosze rozstawione będą na terenie miasta, w tym m.in. na terenie zabytkowego parku na os. Wojskowym. W miarę potrzeb w następnych latach kosze również będą kupowane — poinformował burmistrz Łukasz Chrostowski.
M. Jabłońska
Koszy brakuje to fakt. Ale również brakuje woreczkow na ,,psie kupy”. Dobrze byłoby gdyby takie kosze z woreczkami (regularnie uzupełnianymi) pojawiły się na osiedlach, głowniejszych ulicach, parkach. W końcu płacimy podatek od posiadania czworonoga.
Wyprzedzając fale hejtu. Informuje, że każdy posiadacz czworonoga powinien być zaopatrzony w woreczki, które pozwolą uprzatnac ta gorszą stronę bycia właścicielem zwierzaka ale z własnego doświadczenia wiem że potrafią się one skończyć w najmniej oczekiwanym momencie.
Zgadza się, ale uprzątniesz… ale nie ma koszy żeby pozbyć się tego bagażu:)