Usłyszeli wołanie o pomoc. Mateusz i Patryk uratowali życie przasnyszanina!
Jeden z naszych czytelników powiadomił nas o akcji ratowniczej w wykonaniu dwóch młodych przasnyszan. Mężczyźni brali udział w reanimacji mieszkańca ulicy Dębowej przed przyjazdem karetki pogotowia.
W ubiegłym tygodniu skontaktował się z nami jeden z naszych czytelników. Opowiedział o akcji ratowania życia mężczyzny z ulicy Dębowej w Przasnyszu, któremu pomogli zupełnie obcy ludzie. Postanowiliśmy odnaleźć cichych bohaterów.
Jednym z nich jest Mateusz Ścięgaj, ratownik Związku Harcerstwa Polskiego należący do drużyny 4 HDK „Wega”. Bardzo skromny chłopak opowiedział nam o akcji ratowniczej.
Sytuacja rozgrywała się bardzo szybko. W środę, 29 kwietnia, około godziny 23:30 Mateusz przebywał we własnym domu. Ojciec zawołał go na balkon, gdy zauważył, że w bloku obok bardzo roztrzęsiona kobieta stojąc na swoim balkonie woła o pomoc. Chłopak bardzo szybko założył buty i pobiegł do niej.
– Pobiegłem i powiedziałem kobiecie, aby mnie wpuściła do domu, gdyż jestem ratownikiem ZHP – opowiada chłopak. Kobieta zeszła na dół i wpuściła chłopaka do środka. – Na górze zastałem mężczyznę, w wieku bodajże 53 lata. Był fioletowy. Sprawdziłem przytomność i jego funkcje życiowe. Nie wyczułem oddechu, więc zacząłem uciskać. Po kilku uciśnięciach pan zaczął oddychać, ale z ogromnym trudem – dodaje Mateusz.
Mateusz wraz z Patrykiem Romanem, drugim cichym bohaterem zdarzenia, ułożyli chorego w pozycji bocznej ustalonej, a następnie oczekiwali na przyjazd karetki pogotowia.
Podobnie jak Mateusz, Patryk usłyszał głos kobiety wołającej o pomoc i pośpieszył na ratunek.
– Stałem niedaleko sklepu Mojito, znajdującego się na osiedlu Orlika. Słyszałem głos kobiety, która krzyczała o pomoc. Podbiegłem pod blok na ulicy Dębowej. Widziałem kobietę, która stoi na balkonie. Poprosiłem, aby otworzyła drzwi. Wszedłem do mieszkania. Mężczyzna leżał na fotelu. Nie oddychał – opowiada swoją wersję wydarzeń Patryk.
Mateusz i Patryk uratowali mężczyźnie życie. Wykazali się postawą godną naśladowania.
Pomoc przedmedyczną, Mateusz Ścięgaj poznał będąc członkiem drużyny harcerskiej.
– Harcerstwo daje dużo możliwości, doskonali nas i wychowuje. Zachęcam wszystkich ludzi do pomocy innemu człowiekowi. Nas to nic nie kosztuje, a komuś możemy uratować życie – dodaje na zakończenie rozmowy.
w.b.
Oby więcej takich obywateli.
Zuch chłopaki to jest to bezinteresowna pomoc Boże Błogosławieństwo im za taką postawę ciała i ducha AMEN ♥️
Tak masz rację oby więcej chłopaki szacunek
Brawo Panowie!
Brawo
Brawo..
Cieszy mnie że w Przasnyszu mamy taką młodzież!
miła odmiana po raportach z wypadków samochodowych młodych „mistrzów kierownicy”. Brawo chłopaki. Takich obywateli potrzeba Polsce. Proszę redakcję o więcej takich info.
Burmistrz Miasta powinien uhonorować czyn tych młodych ludzi tak jak to się dzieje w innych miastach Policja lub Straż odznaczają bohaterów za godną postawe
Brawo panowie! W przeciwieństwie do niektórych udzielili pomocy odrazu, a nie kazali czekać na negatywny wynik testu na koronkę…
❤❤❤❤❤