Trudny czas dla pogotowia

Ochrona zdrowia jest na skraju wydolności. Brakuje sprzętów, środków ochrony osobistej, wyposażenia i medyków. Samorząd Mazowsza uruchomił kolejne 105 mln zł z UE i wyposaża mazowieckie szpitale w niezbędną aparaturę, a w tym samym czasie wojewoda mazowiecki chce zamknąć dyspozytornię w Płocku i Ostrołęce.

 

Absurd z dyspozytorniami

W ciągu miesiąca służby wojewody przekazały trzy sprzeczne ze sobą informacje na temat przyszłości dyspozytorni na Mazowszu. Najnowsza mówi o pozostawieniu 5 dyspozytorni w województwie, ale – co ciekawe – po dwie w Radomiu i Siedlcach. – Jestem zaniepokojona zaproponowanymi przez wojewodę mazowieckiego zmianami w funkcjonowaniu systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego na Mazowszu. Likwidacja dwóch stacji pogotowia ratunkowego w Płocku i Ostrołęce to niepoważne działania, w sytuacji gdy w kraju cały czas mamy stan epidemiologiczny. Nowy system miałby wejść w życie od 1 stycznia 2021 r. Wprowadzenie zmian w takim momencie i w tak krótki czasie jest absurdalne – mówi Elżbieta Lanc, członek zarządu województwa mazowieckiego.

Zgodnie z planami strony rządowej, od 1 stycznia 2021 r. Mazowsze miało zostać podzielone nie na 5 jak dotychczas, a tylko na 3 rejony operacyjne. Wojewoda mazowiecki planował likwidację rejonów obsługiwanych obecnie przez stację pogotowia w Płocku i ostrołęcki Meditrans. – To nie jest dobry moment na tego typu decyzje, ze względu na koronawirusa i termin likwidacji. Uważam, że z takim rewolucyjnymi pomysłami  w okresie pandemii należy się wstrzymać. To są pewne niezależne rzeczy – dodaje Paweł Obermeyer, radny województwa. Dla mieszkańców północnego Mazowsza oznaczałoby to jedno – o wysłaniu karetki decydować będzie dyspozytor z Siedlec lub Radomia.

Likwidacji dyspozytorni w Płocku i Ostrołęce sprzeciwili się radni województwa mazowieckiego i władze pogotowia. Nie kryli więc zadowolenia, kiedy 17 listopada stacje pogotowia otrzymały informacje, że NFZ zamierza jednak aneksować dotychczasowe umowy z pogotowiem dotyczące pracy dyspozytorni na dotychczasowych zasadach. Jednak 20 listopada mazowiecki oddział NFZ ogłosił konkurs na działalność ratownictwa, ale okres obowiązywania umów miał wynosić tylko od 1 stycznia do 31 marca 2021 r.

Zdaniem Lucyny Kęsickiej, dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Płocku, koncepcja tworzenia dyspozytorni na poziomie wojewódzkim niesie ze sobą zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców Mazowsza. – Tworzenie dużych, scentralizowanych dyspozytorni medycznych pociąga za sobą tworzenie duży rejonów operacyjnych. Nieznajomość nowo utworzonego rejonu operacyjnego przez dyspozytorów medycznych, z towarzyszącym dużym obciążeniem liczbą zgłoszeń, może skutkować błędnym zadysponowaniem zespołu ratownictwa medycznego do zdarzenia – alarmuje szefowa płockiego pogotowia.

Wtóruje jej Mirosław Dąbkowski, dyrektor SP ZOZ Meditrans Ostrołęka: – Urząd wojewódzki nie posiada ani pracowników, ani odpowiedniego zaplecza technicznego, które są potrzebne do utworzenia własnej dyspozytorni. Obecnie funkcjonująca infrastruktura to efekt działań stacji pogotowia i ich organów założycielskich. Tym bardziej proponowany przez wojewodę termin jest zbyt krótki na podjęcie prac zmierzających do wprowadzenia tak istotnych zmian w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego, w tym zespolenia łączności radiowej w województwie. Trzeba się też liczyć z redukcją zatrudnienia wykwalifikowanych pracowników dyspozytorni medycznych.

Po medialnej burzy w tej sprawie, 23 listopada marszałek otrzymał od służb wojewody do zaopiniowania projekt planu działania ratownictwa medycznego. I tu kolejna informacja – projekt ten zakłada – o co apelowali ratownicy i samorząd województwa – utrzymanie 5 dyspozytorni. Ale ma to obowiązywać do końca marca 2021 r. w trzech lokalizacjach – 2 w Radomiu, 2 w Siedlcach i 1 w Warszawie. W praktyce oznacza to likwidację dyspozytorni medycznych w Ostrołęce i Płocku. Tego typu zmiany są realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia mieszkańców – zaznacza radny województwa mazowieckiego Mirosław Augustyniak. – Dyspozytorzy z Ostrołęki bardzo dobrze znają topografię miasta i okolicznych miejscowości, a to odgrywa kluczową rolę w kierowaniu karetki do pacjenta. Gwarantuje sprawny i szybki dojazd medyków na miejsce. Dlatego uważam, że przeniesienie dyspozytorni do Siedlec absolutnie mija się z celem – podkreśla.

 

Miliony na placówki medyczne

Dzięki uruchomionemu projektowi unijnemu do 75 placówek medycznych z Mazowsza trafiają niezbędne urządzenia, wyposażenie i środki ochrony osobistej. W szpitalach trwają także prace remontowo-budowlane. Wsparcie trafiło także do pięciu mazowieckich stacji pogotowia ratunkowego, które zostały zaopatrzone w środki ochrony osobistej, nowe ambulanse czy specjalistyczne pojazdy do przewozu osób. To obecnie największy realizowany na Mazowszu projekt unijny. Jego wartość, po zwiększeniu o kolejne 105 mln zł, wyniesie 360 mln zł.

Wirus nie odpuszcza, zauważa marszałek Adam Struzik. – Niestety coraz częściej słychać głosy, że przed nami kolejna, trzecia fala zakażeń. Dlatego tak ważne było dla nas pozyskanie kolejnych środków na walkę z COVID – 19. Dodatkowe 105 mln zł zostanie przeznczone na kolejne zakupy dla mazowieckich szpitali, w tym przede wszystkim sprzęt ratujący zdrowie i życie mieszkańców Mazowsza. My pomagamy i wspieramy placówki medyczne, a wojewoda chce likwidacji pogotowia w Ostrołęce i Płocku. To niedopuszczalnepodsumowuje marszałek.

 


 

Źródło mazovia.pl
Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
xcx
xcx
3 lat temu

Wojewodzie najlepiej idzie zamykanie działów ochrony zdrowia, przykre ale prawdziwe.No jeszcze sprawdza się w obietnicach i wizytach przedwyborczych.Było nie najlepiej ,ale przy takich rządzących jest tragicznie.

Konrad
Konrad
3 lat temu
Reply to  xcx

Podaj jeden taki oddział

xcx
xcx
3 lat temu
Reply to  Konrad

Czytaj ze zrozumieniem nie oddziałów tylko działów.No jak się dopominasz to proszę, dla przykładu likwidacja oddziałów w naszym szpitalu: chirurgiczny , wewnętrzny , psychiatryczny , jak mało to poszperaj i poczytaj.

Tadek
Tadek
3 lat temu

bardzo mi przykro. rocznie ze składek moich i żony idzie kilka tysięcy na NFZ, z czego nie korzystamy bo jak cos się wydarzy to albo czekasz do śmierci na specjalistę albo idziesz prywatnie! (2 razy płacisz!) wiec spadajcie

xyz
xyz
3 lat temu

no cóż, jeśli ludzie umierają na chodnikach bo nie ma wolnej karteki to wiedz, że coś się dzieje…

Last edited 3 lat temu by xyz
Derek
Derek
3 lat temu

Jakby teraz to działało dobrze..