STAROSTA PRZASNYSKI ZENON SZCZEPANKOWSKI W SEJMIE RP O SAMORZĄDACH, REFORMACH I ROZWOJU

Zenon Szczepankowski, starosta przasnyski na zaproszenie Władysława Kosiniaka-Kamysza, prezesa PSL oraz  posła Piotra Zgorzelskiego,  wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej wygłosił w Sejmie RP prelekcję na temat: „Samorząd przyszłości, praktyczne aspekty rozwoju polski”. W debacie udział wzięli przedstawiciele Związku Powiatów Polskich oraz Związek Gmin Wiejskich RP, starostowie, burmistrzowie, wójtowie, samorządowcy oraz uczniowie i nauczyciele. Co mówił i co proponował starosta przasnyski?

O zmianach w oświacie

Zenon Szczepankowski mówił m.in. o planowanej reformie oświatowej. Sugerował, aby PSL poparł rządowy program utworzenia 4-letnich liceów, bo to jest dobre rozwiązanie, ale jednocześnie wniósł poprawkę w kierunku utrzymania 3-letnich gimnazjów, w których można już stosować profilowanie zawodowe i ogólnokształcące. Należy przywrócić sześciolatków do szkoły, przy założeniu uwzględnienia woli rodziców. Taki system pozwoliłby na płynną reformę systemu, bez pustych i podwójnych roczników i przy zachowaniu dotychczasowego wieku ukończenia szkół średnich, a także utrzymania dotychczasowej struktury szkoły podstawowej i gimnazjum. To jest ważne również dla funkcjonowania szkół wyższych, które należy reformować w pierwszej kolejności, tak aby nauczyły się funkcjonować w warunkach zdrowej konkurencji.

O planowanej reformie zdrowia

Nasz starosta odniósł się też do planowanej reformy opieki zdrowotnej. Proponował, aby pieniądz szedł za pacjentem. Obecne plany zmierzają do powierzenia dzielenia pieniędzmi wojewodom. W takim systemie służba zdrowia będzie przymilać się tylko do urzędników rządowych, a pacjent stanie się elementem niepożądanym w systemie.

Program 500+ powinien być sprawiedliwy

Starosta Szczepankowski apelował, aby PSL wspierał program 500+, gdyż jest to pożyteczny program. Należy go jednak poszerzyć na pierwsze dziecko. Tak duże poświęcenie podatników na rzecz tego programu musi mieć za podstawę sprawiedliwość społeczną. Nie jest sprawiedliwe, aby osoby najbiedniejsze, które ledwie przekraczają próg 800 zł płacili podatki na 500+ dla osób, które mają więcej dzieci, lecz ich dochody przekraczają setki tysięcy zł. Polskę stać jest na ten program, jeśli zmniejszymy niepotrzebne straty.

Niekompetencja grozi krachem

Największą stratą dla polskiej gospodarki, dochodów dla budżetu państwa, przyszłych emerytur jest obsadzanie wrażliwych stanowisk gospodarczych przez osoby niekompetentne. Na bardzo wysokie stanowiska kierowani są ludzie, którym nigdy pot nie zrosił czoła z powodu jakiejkolwiek samodzielnej pracy. Ich kompetencja obraca się tylko w obszarze nadążania z przepisywaniem się do kolejnych rządzących partii, tak aby załapać się na dobrze płatne stanowisko, gdzie nic nie robią. Straty z powodu takich ludzi idą w dziesiątki miliardów złotych rocznie – tyle ile Polska co roku się zadłuża. Sama Polska Giełda Papierów Wartościowych straciła w ciągu ostatniego roku 200 mld zł. Z tego powodu nasze emerytury będą co najmniej o 1/3 mniejsze.

Trzeba wspierać polskich przedsiębiorców

Inną wielką stratą jest blokada polskiej aktywności gospodarczej, co zresztą jest pochodną negatywnej polityki kadrowej. Jaskrawym tego przykładem jest blokada Przasnyskiej Strefy Gospodarczej skierowana przeciwko polskim przedsiębiorcom. Ta polityka jest stosowana w całym kraju, nie tylko wobec powiatu przasnyskiego, co musi przełożyć się na wielomiliardowe straty budżetu państwa z powodu wyhamowania wzrostu PKB.

Zmiany prawa są niekorzystne dla samorządów

Zenon Szczepankowski zwrócił też uwagę na wielkie niebezpieczeństwo dla publicznych środków finansowych. 8 października 2016 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Wzmacnia ona publiczną ochronę prywatnych wkładów finansowych w SKOK-ach, ale znosi wszelką ochronę pieniędzy publicznych, w tym samorządowych. Samorządy jednak nie mają dowolności w wyborze banku. Prawo zamówień publicznych nakłada na nie obowiązek wyboru do obsługi swoich finansów często słabych banków, które składają najtańsze oferty. Później jednak żaden przepis tych funduszy nie chroni. To jest bardzo niebezpieczne dla samorządów.

Musimy przeciwstawiać się wszelkim planom, które mają jeden cel – doprowadzenie samorządów do kłopotów, aby odnowić hasło w 2018 r. – „samorząd w ruinie”, po sławnym haśle „Polska w ruinie” – podsumował starosta Z. Szczepankowski.

Sławomir Czaplicki
Zastępca Dyrektora

Wydziału Rozwoju Gospodarczego,
Rynku Pracy, Promocji,
Rolnictwa i Ochrony Środowiska

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments