27 lutego 2018 r. o godzinie 17.00 odbędzie się w Miejskiej Bibliotece Publicznej spotkanie z Przemysławem Prekielem, przasnyszaninem, autorem książki „Stanisław Dubois”.
Książkę przeczytaliśmy z niekłamanym zainteresowaniem, ale też Stanisław Dubois nigdy nudnym człowiekiem nie był. Z kart biografii jednego z wielkich polskich socjalistów wyłania się barwny obraz człowieka bez reszty oddanego swej idei, charyzmatycznego przywódcy, potrafiącego porwać za sobą tłumy. Poglądy socjalistyczne, którym pozostał wierny do końca życia, zaszczepił w nim nauczyciel języka polskiego, Norbert Barlicki. Najmłodszy poseł na Sejm, twórca Czerwonego Harcerstwa, współorganizator Centrolewu, członek podziemia lewicowego podczas okupacji, dwukrotny więzień Pawiaka, rozstrzelany w KL Auschwitz.
Wszystkie wydarzenia z życia Stanisława Dubois zostały przedstawione na szerokim tle społeczno- politycznym międzywojennej Polski, co wydaje się wielką zaletą książki. Czytelnik niebędący historykiem rzadko kiedy zdaje sobie sprawę z tego, jak wyglądała rzeczywistość międzywojenna. Książka Przemysława Prekiela jest doskonałą okazją, by te braki nadrobić. Już opis pobytu Stanisława Duboisa w twierdzy brzeskiej rzuca szerokie światło na niedostrzegany przez wielu fakt, że było to miejsce tortur nie tylko fizycznych, ale i psychicznych. Samo aresztowanie i uwięzienie Stanisława Dubois okupione zostało dramatem rodzinnym. Ale taki to już był człowiek. Nie dawał się złamać, a oszczędzać się nie umiał. Ugodzony nożami przez narodowców, o mały włos nie postradał życia.
Wreszcie okupacja, wraz z nią działalność w ruchu oporu, aresztowanie i współpraca w Auschwitz z Witoldem Pileckim. I pamiętne słowa Witolda Pileckiego, który podczas Wigilii stwierdza, że w normalnych warunkach nie wysłuchałby przemówienia Stanisława Dubois. Słowa, które skłaniają do refleksji. Czy Polacy umieją się nawzajem słuchać i rozumieć wyłącznie w ekstremalnych warunkach ? Przyjdźcie na spotkanie z autorem książki, Przemysławem Prekielem. O takich Polakach jak Stanisław Dubois zapominać nam nie wolno.
Wiesława Pałysa
