Przasnysz stara się o fundusze na wymianę lamp z sodowych na LED-owe. Ale nie tylko.

Po skandalu, który zatrząsł samorządami w całym kraju, rząd ogłosił trzecią, niejako dogrywkową turę naboru w ramach Programu Inwestycji Lokalnych, w której miasto Przasnysz upatruje swojej szansy. Gród nad Węgierką ponownie stara się pozyskać pieniądze na panele słoneczne, ale dodał jeszcze dwa projekty. Pierwszy dotyczy budowy boiska przy Szkole Podstawowej nr 1, miasto chce także dofinansowania wymiany opraw oświetlenia ulicznego z sodowych na LED-owe.

 

Miasto Przasnysz podejmuje kolejną próbę pozyskania środków w trzeciej turze naboru w ramach Programu Inwestycji Lokalnych. W drugiej turze rządowego programu po macoszemu potraktowany został m.in. powiat przasnyski, który nie otrzymał pieniędzy na kryty basen, a także wszystkie – prócz Krzynowłogi Małej – gminy. Smakiem obeszło się również miasto Przasnysz, które nie otrzymało środków na instalację paneli fotowoltaicznych.

Wobec Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych, który miał dać impuls do rozwoju gmin po pandemii, padały liczne zarzuty dotyczące upolitycznienia wyboru beneficjentów. Liczni, niedocenieni rządowymi pieniędzmi samorządowcy podkreślali, że wsparcie trafiło do miejscowości, których wójtowie lub burmistrzowie sympatyzują ze stroną rządzącą, a na kanwie tych zarzutów Mazowiecki Urząd Marszałkowski wystąpił do NIK o kontrolę podziału środków.

Po skandalu, który zatrząsł samorządowcami w całym kraju, rząd ogłosił trzecią, niejako dogrywkową turę naboru, w której miasto Przasnysz (oby nie naiwnie) upatruje swojej szansy. W kolejnym naborze można było złożyć trzy projekty.

– Samorząd przasnyski zgodnie z zapowiedzią konsekwentnie stara się o sfinansowanie paneli fotowoltaicznych na wszystkich szkołach podstawowych w mieście. Wartość zadania, to 850.000 złotych, a oszczędności możliwe do wygenerowania sięgają prawie 60 tys. złotych rocznie. Projekt wpisuje się we wskaźniki rządowego programu, gdyż pozwoli na osiągnięcie efektu ekologicznego, oszczędnościowego, a także środowiskowego. Drugi wniosek dotyczy budowy boiska przy Szkole Podstawowej nr 1. Podczas ostatniej sesji Radni przegłosowali autopoprawkę Burmistrza w tej sprawie. Koszt takiej inwestycji wynosi 600.000 złotych. Boisko ma być przystosowane dla osób niepełnosprawnych i będzie służyć zarówno do gry w piłkę nożną jak i koszykówkę. Przewidywana powierzchnia płyty boiska, to 1.056 m kw. Trzecią inwestycją, na którą złożono  wniosek to wymiana opraw oświetlenia ulicznego z sodowych na LED-owe i energooszczędne. Przewidywana wartość projektu wynosi 1.000.000 zł. Podobnie jak w przypadku projektu pierwszego, samorząd chce w ten sposób osiągnąć efekt oszczędnościowy i ekologiczny – wyjaśnił wiceburmistrz Łukasz Machałowski.

 

Inwestycje wpisane w ramach autopoprawki do Budżetu na 2021 skierowane przez burmistrza:

 

  1. „Osiągnięcie wyższego efektu ekologicznego poprzez wyposażenie szkół podstawowych w Przasnyszu w odnawialne źródła energii” – 850 tys. zł;

 

  1. „Modernizacja oświetlenia ulicznego na energooszczędne i przyjazne środowisku na terenie Miasta Przasnysz” – 1 mln zł;

 

  1. „Budowa boiska wielofunkcyjnego przy Szkole Podstawowej nr 1 w Przasnyszu” – 600 tys. zł.

 

M. Jabłońska


 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Mirek
Mirek
3 lat temu

4. Zimowe opony do nowego auta wiceburmistrza

Konrad
Konrad
3 lat temu

Maków mniejsze miasto , a na wjazdowej arterii od strony Warszawy mają skuteczne oświetlenie ledowe. A u nas na Makowskiej dalej soda….

Syn Zenka
Syn Zenka
3 lat temu
Reply to  Konrad

Na Słowackiego to samo

Observer
Observer
3 lat temu
Reply to  Konrad

Proponuję poczytać o efektywności energetycznej sztucznych źródeł światła. LED nie jest w tym aspekcie lepszy od dobrych sodówek. Często jest nawet gorszy i to 1,5 krotnie. Lampy ledowe mają różną efektywność sodówki bardziej stałą. Ponieważ dobry jakościowo LED będzie bardzo drogi a efektywności lepszej nie ma pozostaje tylko efekt zmiany barwy światła na przyjemniejszy. Trzeba wziąć też od uwagę tradycyjnie wąskie kąty świecenia LED ów. Czyli pod latarnią bardzo jasno ale na skraju zasięgu dwóch lamp ciemność, widzę ciemność. Lampa LED w swojej budowie i utylizacji jest znacznie bardziej szkodliwa dla środowiska niż sodówka. Do tego jeśli zostaną kupione tańsze… Czytaj więcej »

Zbigniew
Zbigniew
3 lat temu
Reply to  Observer

Dodam tylko, że sodowki nie emitują niebieskiego światła przez co nie zaburzają naszego rytmu dobowego. Im większy poziom niebieskiego światła, tym mniej wytwarzanej melatoniny oraz nasz organizm pracuje jakby było południe, co na dłuższą metę męczy człowieka. Kilka lat temu ktoś otrzymał nobla za udokumentowanie mechanizmu niebieskiego światła.