Przasnysz. List w balonie poszybował w świat [FOTO]
Zakaz zgromadzeń, odwołane lekcje, niemożność wyjścia na plac zabaw i spotkań z przyjaciółmi doskwiera wielu dzieciakom. Dwunastoletni Piotr Majewski, mieszkaniec Przasnysza, wpadł na oryginalny pomysł. Postanowił w nietypowy sposób pozdrowić mieszkańców, a także ofiarować im cząstkę siebie. Wypuścił w niebo balony mające ponieść w świat życzenia zdrowia i szczęścia. Są przeznaczone dla tajemniczego odbiorcy, którego jeszcze nie znamy.
Chłopiec przygotował balony napełnione helem, a wraz z nimi liścik oraz rękawiczki jednorazowe. Przesyłkę puścił w niebo, aby poleciała i sprawiła komuś radość. Mały mieszkaniec Przasnysza ma nadzieję, że ktoś złapie balon i mu odpisze. Przesyłka zawiera nie tylko życzenia, ale jest także wyrazem motywacji do walki z epidemią. Jak udało nam się dowiedzieć, chłopiec, wkładając do woreczka rękawiczki, chciał pomóc w walce z koronawirusem.
Jesteśmy ogromnie ciekawi, gdzie trafi przesyłka pomysłowego dwunastolatka.
Może pomysł i fajny, ale co z zaśmiecaniem środowiska?
Gówno
Na pewno sarenka zje baloniki i umrze w męczarniach ?.
Odczep się od dzieciaka. Super, że jeszcze są tacy młodzi kreatywni ludzie :).
Co do zaśmiecania to popatrz tylko jaka jest sytuacja z rękawiczkami jednorazowymi. Ludzie rzucają je wszędzie na chodnikach, trawnikach itd. Baloniki raczej nie zrobią dużej różnicy środowisku a osoba która je znajdzie napewno się ucieszy i pozostałości zutylizuje.
Wesołych świąt i mniej hejtu w naszych serduszkach ! 😀