Protestowali pod Sądem Rejonowym w Przasnyszu.

Dziś pod Sądem Rejonowym w Przasnyszu odbył się protest mieszkańców, sympatyków oraz członków lokalnej Lewicy. W ten sposób uczestnicy wyrazili swój sprzeciw wobec nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym.

Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym w czwartek, 12 grudnia, w Sejmie złożył klub Prawa i Sprawiedliwości.

Jak informuje gazeta.pl z dokumentu wynika, że PiS chce karać wszystkich sędziów, którzy ośmielą się zakwestionować status innych przedstawicieli swojego zawodu – także tych, którzy zostali powołani przez nową, zreformowaną przez PiS Krajową Radę Sądownictwa. Sędziom sądów powszechnych za „nieposłuszeństwo” ma grozić przeniesienie do innego miejsca pracy lub usunięcie z zawodu. W przypadku sędziów Sądu Najwyższego karą ma być złożenie urzędu sędziego. Nowelizacja zakłada też kary pieniężne.

– Protest jest zainspirowany odbywającym się metodycznie niszczeniem sądownictwa. Z wypowiedzi sędziów, profesorów prawa, decyzji rad wydziałowych uczelni prawniczych w POLSCE jasno wynika, że projekt tej ustawy rzekomo normujący stan praworządności w Polsce w rzeczywistości dokonuje zamachu stanu – wypowiada wojnę polskiemu sądownictwu. Nasze powiatowe społeczeństwo w swej konserwatywnej i obojętnej większości pewnie by tego nie zauważyło, potrzeba więc głosu inteligencji, umysłów prawniczych i przywódców opozycyjnych aby poruszyć uśpione umysły ludzi prostych, którzy bądź nie zdają sobie sprawy z konsekwencji tego działania bądź nie mają o tym bladego pojęcia. Dokładnie półtorej roku temu w dniu 3 lipca 2018 roku demonstrowaliśmy wspólnie z sędzią Igorem Tuleją przed sądem rejonowym w Przasnyszu. Sędzia Igor Tuleya będąc na kolejnym spotkaniu w Przasnyszu w lipcu tego roku oświadczył, że nie spodziewał, że w przeciągu roku sprawy tak drastycznie negatywnie przybiorą na swym oddziaływaniu na sądy – niedawno w TVN ” wstajesz i wiesz ” potwierdził – to stan wojenny dla sądownictwa. Albo władza wycofa się i załagodzi spór albo podążymy w kompletną anarchię, destabilizację polityczną i POLEXIT. Najgorsze nie jest to że władza się nie ugnie i nie odwoła swoich projektów ustaw, gorszym może być, że sędziowie oraz cały establishment prawniczy popadnie kompletną ruinę. Sędziowie zaczną odchodzić z zawodu, a POLSKA na arenie międzynarodowej zacznie być postrzegana jako „republika bananowa”. Kto u nas w takim statusie prawnym podejmie ryzyko założenia firmy, produkcji czy działalności gospodarczej. W kompletnej izolacji zaczniemy popadać w pauperyzację i marginalizacje – skorzysta na tym tylko ROSJA oraz mniejsze stabilniejsze kraje europy środkowej (Słowacja, Litwa , Czechy, Słowenia) – komentuje Adam Wasiak, jeden z organizatorów dzisiejszego protestu.