Potrącenie kobiety przy cmentarzu w Przasnyszu. Co dzieje się w tej w sprawie?

10 września w sąsiedztwie cmentarza parafialnego w Przasnyszu na przejściu dla pieszych doszło do potrącenia 80-letniej kobiety. Od naszych czytelników wiemy, że po mieście krąży plotka, że seniorka zmarła na skutek obrażeń. Okazuje się, że nie jest to prawda.

Przypomnijmy, że chodzi o wypadek, do którego doszło na ulicy Ostrołęckiej w rejonie przejścia dla pieszych. Domniemanym sprawcą potrącenia 80-letniej mieszkanki Przasnysza jest kierujący pojazdem marki Ford. Kobieta z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala. Na miejscu trwały czynności procesowe policji, pozwalające na ustalenie przyczyn zdarzenia.

Nieoficjalnie wiadomo, że początkowo opinia lekarska wskazywała na obrażenia skutkujące rozstrojem zdrowia poniżej dni 7, co pozwoliło wstępnie zakwalifikować zdarzenie jako kolizję. Czas pokazał jednak, że prócz pęknięcia żebra, seniorka ma także uraz miednicy, co świadczy o dużo poważniejszych obrażeniach, skutkującymi długotrwałymi konsekwencjami zdrowotnymi. Jak udało nam się dowiedzieć, przasnyszanka nadal przebywa w szpitalu, a walka o jej zdrowie potrwa całymi tygodniami. Biorąc pod uwagę zaawansowany wiek poszkodowanej, nie ma gwarancji, że kobieta powróci do pełnej sprawności.

– Przeprowadzone na miejscu czynności policji, były prowadzone w kierunku zdarzenia zakwalifikowanego jako wypadek drogowy, dlatego zebrano obszerny materiał dowodowy. W tej chwili funkcjonariusze czekają na pisemną opinię lekarską, w której zostaną określone dokładne obrażenia oraz dalsze rokowania dotyczące stanu zdrowia poszkodowanej  – poinformował nasz portal asp. sztab. Krzysztof Błaszczak.

Wszechstronny materiał dowodowy zostanie przesłany do prokuratury celem zapoznania i podjęcia dalszych czynności. Prawo jazdy kierującego obecnie znajduje się w przasnyskiej prokuraturze, zaś po przeanalizowaniu akt prokurator podejmie decyzję co do jego dalszego zatrzymania.

Jeśli postępowanie wykaże, że wina leży po stronie kierującego, przeciwko mężczyźnie zostanie skierowany akt oskarżenia. Choć wstępna ocena wskazuje właśnie na taki scenariusz, pamiętać należy, że o winie kierowcy Forda może zadecydować wyłącznie sąd.