Od frekwencji wyborczej zależy czy nasz powiat będzie miał posła

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wybór posła z Ziemi Przasnyskiej jest możliwy. Wszystko zależy od frekwencji wyborczej. Jeżeli na wybory 25 października pójdzie ponad połowa mieszkańców i zagłosują oni na lokalnych kandydatów to można być prawie pewnym, że Przasnysz będzie miał swoja reprezentację w Sejmie. Niestety 4 lata temu frekwencja wyborcza w powiecie nie wyniosła nawet 40 procent.

W powiecie pułtuskim, który jest liczebnie zbliżony do przasnyskiego, mieszkańcy bardziej zaangażowali się w wybory. Frekwencja była wyższa i oddawali głosy na swoich kandydatów. Efekt był taki, że powiat pułtuski choć mały, ma dwóch swoich reprezentantów w obecnym sejmie. Czy nasi mieszkańcy zachowają się podobnie w tych wyborach?

Wiele na to wskazuje. Pytani przez nas mieszkańcy mówią, że pójdą na wybory. Większość kojarzy już nazwiska, na które chce oddać swój głos. Głos oddany na lokalnego kandydata to wzmacnianie danego regionu w walce o różne interesy lokalne. Lokalny kandydat, a nie warszawski czy płocki, częściej gości wśród ludzi i bardziej zabiega o ich głosy. Sprawa nabiera coraz większego zrozumienia wśród społeczeństwa co słychać w głosach rozmawiających z nami osób.

Co zrobić, by na tych wyborach wygrała nasza przasnyska ziemia, nasz powiat? Wystarczy iść na wybory, zabrać ze sobą swoich dorosłych domowników i najważniejsze – w partii, którą popieram wybrać kandydata z naszego powiatu. 25 października z tego przepisu powinniśmy mieć własnego posła, a być może nawet dwóch.


 

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments