Ocenimy przasnyskich urzędników.
Załatwianie urzędowych spraw bywa drogą przez mękę. Niekiedy jesteśmy traktowani jak petenci lub intruzi, przeszkadzający urzędnikom w piciu kawy i ploteczkach. Nie pomaga też chaos kompetencyjny, który powoduje, że bywamy odsyłani z kwitkiem. Już teraz każdy klient przasnyskiego magistratu będzie mógł ocenić jakość obsługi w anonimowej ankiecie. Kwestionariusz umożliwia podsumowanie pracy poszczególnych struktur urzędu pod względem wizerunku, podejścia do klienta, kompetencji urzędników oraz terminowości i rzetelności obsługi.
Wielu z nas napotkało na swojej drodze urzędnika, który mnoży problemy, piętrzy trudności przy załatwianiu sprawy, albo szuka dziury w całym. Na szczęście wraz z mrokami poprzedniej epoki minęło powitanie petenta pytaniem: „czego?!” Wciąż jednak jest wiele do zrobienia, bo bywa, że spotykamy się z jawną niechęcią lub zniecierpliwieniem. Sen z naszych powiek spędzają także kolejki.
Zdarzają się również urzędnicy, którzy chcieliby wprawdzie przychylić klientowi nieba, ale brakuje im kompetencji, albo są przepracowani i popełniają błędy. Są też urzędnicze święte krowy, które w nosie mają przepisy i dobro obywateli. Uchybiają terminom, lekceważą procedury i czują się kompletnie bezkarni.
Niekiedy petent przechodzi drogę przez mękę
Wielu z nas ma w zanadrzu opowieści dowodzące, że załatwienie urzędowej sprawy może okazać się mordęgą, wymagać zgromadzenia tony papierzysk, zszargać nerwy i zmarnować mnóstwo czasu. Oczywiście na przestrzeni lat sytuacja ulega poprawie, a urzędy kierują swoich pracowników na szkolenia, aby uczyli się jak reagować na nerwowe sytuacje i radzić sobie z roszczeniowymi interesantami. Scenariusze pisze jednak za nas samo życie, a za większość problemów odpowiada panująca w naszym kraju biurokracja.
– Wielokrotnie odnosiłem wrażenie, że interesanci taktowani są jak zbędny balast. Urzędnicy znakomicie radzą sobie bez nas, bo i bez naszego udziału mają pełne ręce roboty. Są zawaleni pracą, więc kiedy przychodzimy z jakąś sprawą, możemy spotykać się z niechęcią. Bywa, że urzędnicy jawnie dają nam odczuć, że nasza obecność jest niepożądana oraz że przeszkadzamy w bieżących obowiązkach. Kiedy jakieś urzędowe sprawy napotykają na utrudnienia, jestem chory ze złości – mówi jeden z mieszkańców Przasnysza.
Niektórzy krzyczą od progu
Oczywiście sami też nie jesteśmy bez winy, bo zdarzają się petenci z piekła rodem. Interesanci potrafią być namolni, roszczeniowi i agresywni. Bywa, że mieszkańcy nie znają procedur, wymagają cudów i uważają, że urzędnicy są odpowiedzialni za wszelkie zło tego świata. Na temat historii na styku urzędnik-klient można napisać komediowe lub mrożące krew w żyłach opowieści. Każda ze stron ma wiele za uszami, na szczęście sytuacja na przestrzeni lat coraz bardziej się cywilizuje, a i sami obsługujący nauczyli się postępować z trudnym i nerwowymi interesantami, w zarodku tłumiąc potencjalne wybuchy agresji.
Urząd Miasta Przasnysz postanowił zbadać, jak na rodzimym gruncie wgląda satysfakcja klienta. W tym celu na internetowej stronie opublikowano ankietę, którą znajdziemy tu: https://przasnysz.satysfakcjaklienta.online/
Jest dobrze, a może słabo?
Już dziś, każdy mieszkaniec Przasnysza, który załatwiał w magistracie swoją sprawę, może ocenić pracę poszczególnych części urzędu. W ankiecie możemy pochwalić lub skrytykować poszczególne wydziały, referaty oraz samodzielne stanowiska pracy. Możemy wskazać, czy działają bardzo dobrze, dobrze, dostatecznie, słabo lub źle.
W internetowym kwestionariuszu możemy podsumować działanie danej urzędowej jednostki. Dotyczy to między innymi: Urzędu Stanu Cywilnego, Referatu Podatków i Opłat Lokalnych, Wydziału Inwestycji, Rozwoju i Pozyskiwania Środków Zewnętrznych, Referatu ds. Gospodarki Odpadami Komunalnymi czy Finansowo-Księgowego. Ankieta umożliwia ocenę pracy poszczególnych struktur urzędu pod względem wizerunku, podejścia do klienta, kompetencji urzędników, terminowości i rzetelności obsługi.
W kwestionariuszu znajduje się także okienko, w którym możemy wpisać swoje uwagi. Mile widziane będą nie tylko nasze negatywne doświadczenia, ale i sytuacje, w których zostaliśmy obsłużeni sprawnie, w przyjemnej atmosferze i bez zbędnej zwłoki. Badanie satysfakcji klienta jest całkowicie anonimowe, nie podajemy więc swoich danych osobowych. Wpisujemy jedynie swoją płeć, wykształcenie, wiek i status zawodowy.
Ankieta to część unijnego programu, w którym uczestniczy 10 samorządów
Udostępnienie ankiety jest wynikiem realizacji przez urząd miasta w Przasnyszu partnerskiego programu pt. „Miasta średnie województwa mazowieckiego liderami e-usług”. Jego celem jest poprawa efektywności i wzrost jakości obsługi, wdrożenie nowoczesnych rozwiązań, poprawiających efektywność zarządzania oraz podniesienie kompetencji urzędników.
Projekt partnerski będzie realizowany do 31 marca 2020 roku przez następujące instytucje: Euro Innowacje sp. z o.o., która jest partnerem wiodącym, oraz samorządy: gminę Grodzisk Mazowiecki, gminę Grójec, miasto Józefów, gminę miejską Legionowo, miasto Piastów, gminę miasto Płońsk, miasto Przasnysz, gminę miasto Sierpc, gminę Wołomin oraz gminę miasto Żyrardów. Wartość projektu wynosi 1 971 974,40 zł, w tym dofinansowanie z UE: 1 653 894,40 zł.
Osoby, chcące ocenić pracę urzędu w sposób tradycyjny, mają do dyspozycji ankiety papierowe. Są dostępne na stanowisku Biura Obsługi Interesanta w magistracie przy ul. Jana Kilińskiego 2 w Przasnyszu.
Zanim zostawisz opinię, pamiętaj:
Jako klienci musimy jednak pamiętać, że urzędnicy wykonują naprawdę trudną i niewdzięczną pracę, a wielu z nich wkłada w nią całe swoje serce. Każdy może mieć gorszy dzień, zły humor, problemy zdrowotne lub osobiste. Z pewnością milej będzie jeśli będziemy odnosili się do siebie z serdecznością, zrozumieniem i po prostu jak ludzie. Urzędnicy bardzo często są jedynie wykonawcami cudzych decyzji lub więźniami absurdalnych procedur. Traktujmy to ze zrozumieniem.
M. Jabłońska
Oby obiektywnie 🙂
„Traktowani jak petenci” to nic złego, przecież petent nie ma znaczenia negatywnego 🙂
Jako mieszkanka Przasnysza wstydzę się za tak zredagowany artykuł. Wielokrotnie załatwiałam sprawy w Urzędzie Miasta i jednoznacznie stwierdzam, że spotkałam się z uprzejmością i przychylnym załatwieniem dość skomplikowanej sprawy. Tak jak w innych instytucjach są procedury, instrukcje, które pracownik musi przestrzegać. Ale to nie oznacza, że pracownik jest mało empatyczny i przychodzi tylko do pracy dla picia kawy(de facto- kawę pijemy w różnych zakładach i nie wpływa to na poziom ani kompetencje pracowników). Zastanawia mnie tylko fakt, na czuję zlecenie Pani pisała ten artykuł, ale też kogo trzeba usunąć ze stanowiska, by zatrudnić nowego/ być moźe swojego urzędnika. Ankiety to… Czytaj więcej »
Szanowna Pani, może Panią to zadziwi, ale to NIE MY, a Burmistrz Miasta Przasnysz przeprowadza tą ankietę. W związku z tym zgodnie z informacją URZĘDU MIASTA PRZASNYSZ promujemy projekt unijny, który został wdrożony w przasnyskim magistracie. Wszystkie informacje znajdują się w powyższym tekście. Podkreślamy ponownie – to URZĄD MIASTA PRZASNYSZ przeprowadza tą ankietę, więc można śmiało powiedzieć, że artykuł został napisany „na zlecenie” Pana Burmistrza. Na przyszłość radzimy przeczytać treść kilkukrotnie zanim postanowi Pani pomówić kogoś publicznie. P.S Nasz artykuł został udostępniony na oficjalnej stronie Urzędu Miasta Przasnysz przez samego Burmistrza, w związku z tym można uznać pani oskarżenie (pomijając… Czytaj więcej »
Tekst przeczytałam że zrozumieniem i nie oskarżam nikogo tylko wyrażam swoje subiektywne zdanie. Mogła Pani napisać, że jest taki projekt i ok. Ale, Pani opisała w niezbyt pochlebny sposób najpierw pracę urzędników, a na końcu że jest to projekt.
Jeżeli, Pan Burmistrz recenzował artykuł przed jego wydaniem, to nie świadczy dobrze.
Bo w swoje gniazdo się nie …..
Szef mojej instytucji nigdy nie pozwoliłby sobie na taki artykuł.
Owszem, ankiety też mamy, i jesteśmy oceniani, ale petenci / klienci sami nas ocenią (bez pisania złośliwości, przynajmniej ja tak odebrałam)
…
..
Nikt nie ma wglądu do treści redakcyjnych przed ich publikacją.
Każdy ma natomiast prawo do wyrażenia swojej opinii w naszych mediach i nigdy nie było z tym problemu. Jednak Pani jawnie oskarża autorkę o popełnienie czynu nieetycznego, a nawet karalnego. Niestety na takie zachowanie nie będzie naszego przyzwolenia.
Kobito skąd te teorie hahaha
Cytat : Zanim zostawisz opinię, pamiętaj:
Jako klienci musimy jednak pamiętać, że urzędnicy wykonują naprawdę trudną i niewdzięczną pracę, a wielu z nich wkłada w nią całe swoje serce. Każdy może mieć gorszy dzień, zły humor, problemy zdrowotne lub osobiste. Z pewnością milej będzie jeśli będziemy odnosili się do siebie z serdecznością, zrozumieniem i po prostu jak ludzie. Urzędnicy bardzo często są jedynie wykonawcami cudzych decyzji lub więźniami absurdalnych procedur. Traktujmy to ze zrozumieniem.
Warto przeczytać przed komentowaniem.
Przede wszystkim pracownicy powołani w urzędach muszą mieć świadomość tego, że pracują dla ludzi, którzy im tą pracę zapewniają swoimi działaniami. Są utrzymywani z pieniędzy podatników, dla których powinni być dostępni i pomocni. Decydując się na każde ze stanowisk w pierwszej kolejności powinna liczyć się sympatia do ludzi. Pozdrawiam
Rozmyślania dotyczące relacji klient-urzędnik były natury ogólnej. Nie dotyczyły więc urzędników konkretnej instytucji, ale załatwiania spraw urzędowych ogółem, niekoniecznie w Przasnyszu. Tak to bywa, jak próbuje się czytać między wierszami i dopowiada sobie to, co nie zostało napisane.