W rozegranym dzisiaj wyjazdowym meczu IV ligi MKS pokonał Mławiankę 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył z rzutu karnego w 88 minucie Krzysztof Butryn.
Skład MKS: Rafał Szymański – Damian Grędziński, Jarosław Pełkowski, Krzysztof Butryn, Sebastian Zakrzewski, Dariusz Przebierała (78 Artur Sakowski), Jarosław Chełchowski, Kamil Rutkowski, Piotr Piasecki, Łukasz Kosiorek (75 Paweł Michalak), Paweł Olszewski.
Żółta kartka: Damian Grędziński.
Mecz wbrew oczekiwaniom nie przyniósł dość licznie zgromadzonym kibicom wielu wrażeń. Podsumowując na początku relacji statystyki, to obie drużyny oddały po jednym celnym strzale na bramkę, niecelnych też było jak na lekarstwo. Piłkarze walczyli w środku pola, próbowali zawiązać akcje, ale zazwyczaj kończyło się to po kilku podaniach stratą piłki. W pierwszej połowie na wspomnienie zasługuje tylko jedna sytuacja, kiedy to po dośrodkowaniu zawodnika Mławianki piłka z pomocą wiatru dostała rotacji i minęła Rafała Szymańskiego trafiając w słupek naszej bramki.
Druga połowa to bardziej zdecydowana gra gospodarzy, którzy osiągnęli optyczną przewagę, ale to MKS mógł uzyskać prowadzenie. Po dośrodkowaniu z lewej strony i zamieszaniu w polu karnym piłka odbita chyba od jednego z obrońców zmierzała do siatki, jednak dobrym refleksem popisał się bramkarz Mławianki broniąc ją na linii bramkowej. Z upływem czasu gospodarze coraz bardziej przeważali, zagrażając szczególnie z prawej strony boiska, gdzie kilka akcji przeprowadził Łukasz Wróblewski. Po jednej z nich powinna paść bramka kiedy to po dośrodkowaniu w czystej pozycji piłkarz Mławianki nie trafia głową do siatki. W 88 minucie meczu dośrodkowanie Sebastiana Zakrzewskiego w pole karne, tam piłka trafia obrońcę Mławianki w rękę i sędzia nie miał wątpliwości dyktując rzut karny. Wykonawcą był Krzysztof Butryn, który pewnie pokonał bramkarza. Po kolejnych pięciu nerwowych minutach to MKS mógł cieszyć się z trzech kolejnych punktów i jak zawsze z prestiżowego zwycięstwa nad Mławą.
