fot. pixabay.com
5000 zł lub ograniczenie wolności grozić może właścicielowi psa, który biegać będzie bez smyczy. To konsekwencje wprowadzenia nowych przepisów Kodeksu Wykroczeń.
Nowelizacja prawa zaostrza kary za niedopilnowanie niebezpiecznych zwierząt. Jeśli właściciel np. groźnego psa trzyma go na nieogrodzonej posesji lub puszcza go wolno podczas spacerów, co zagraża zdrowiu i życiu innych ludzi, może zostać ukarany grzywną do 5000 zł, a nawet ograniczeniem wolności. Jak czytamy na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości do tej pory za nieostrożność przy trzymaniu zwierzęcia groziła grzywna w wysokości zaledwie do 250 zł.
Sankcję tę zwiększono, ponieważ często dochodzi w Polsce do ataków na ludzi przez zwierzęta pozostawione bez właściwego dozoru. Ofiarami psów bestii niejednokrotnie padają dzieci. Brak dostatecznej reakcji karnej na takie przypadki powoduje więc poważne zagrożenie. Zdaniem autorów projektu, który wszedł w życie w czwartek, wprowadzenie dotkliwych kar ma powstrzymać falę pogryzień.
Co ciekawe, Kodeks Wykroczeń dokonuje podziału wysokości grzywien ze względu na „zachowanie psa”, które ocenia policjant. Jeśli funkcjonariusz stwierdzi, że nasz pies puszczony jest bez smyczy, ale zachowuje się spokojnie, zapłacimy „tylko” 1000 zł kary. Jeśli zaś pies zachowywać się będzie agresywnie, kara wzrośnie aż do 5000 zł. Dobrze mieć się na baczności, ponieważ spacer z puszczonym luzem czworonogiem może nas naprawdę słono kosztować. Oprócz kary finansowej sąd może zastosować także karę nagany, a w skrajnych przypadkach ograniczenie wolności.
„Problemem, który często jest bagatelizowany, są zachowania właścicieli i opiekunów zwierząt, w szczególności właścicieli psów, nie tylko tych, którzy hodują zwierzęta tzw. rasy uznawanej za agresywne, ale wszystkich, niezachowujących środków ostrożności przy ich trzymaniu” – czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.
M. Jabłońska
