Krzynowłoga Mała: Boisko dla Ulatowa-Adam

Może to nie jest najdroższa inwestycja wykonywana w ostatnich latach w gminie Krzynowłoga Mała. Ale za to kolejna, którą realizują wspólnie władze gminne i lokalna społeczność. W Ulatowie-Adamach remontowane jest boisko do gry w piłkę nożną, wykonywane przez pracowników gminy i mieszkańców sołectwa.

Całkiem niedawno w Czaplicach-Bąkach mieszkańcy samodzielnie ogrodzili plac zabaw postawiony przez samorząd gminny. Sołectwo to było współgospodarzem niedawnego święta z okazji Dnia Dziecka. Z kolei w Świniarach wyposażono świetlicę wiejską, którą mają się opiekować sami mieszkańcy. Ulatowo-Adamy to kolejny przykład udanej współpracy na linii samorząd – społeczeństwo.

 

W środę, 17 czerwca, zakończył się pierwszy etap prac związanych z remontem boiska. Teren został już uwałowany, wyrównany i posiano na nim trawę. Pozostał jeszcze tylko zakup bramek, siatek, piłek – i już. W sam raz na okres wakacyjny.

 

boisko (3)

 

– W tym działaniu ważne są co najmniej trzy rzeczy. Po pierwsze, uzyskamy odświeżony obiekt do rekreacji, a według mnie takich miejsc w gminie nigdy nie będzie za dużo – tłumaczy wójt Jerzy Humięcki. – Po drugie, za niewielkie sumy możemy wykonać coś, co ma służyć większej grupie społecznej. Jest to więc ekonomiczny zysk. A po trzecie i najważniejsze, aktywizujemy mieszkańców. I w ten sposób nadrabiamy zaległości w edukacji społecznej. Bo przecież razem możemy więcej!

 

boisko (2)

 

W prace fizyczne związane z przygotowaniem boiska byli zaangażowani nie tylko pracownicy Urzędu Gminy. Równie duży wkład wniosła społeczność szkolna – od pani dyrektor, przez nauczycieli po rodziców uczniów. Wielkie podziękowania należą się także radnym: Hannie Popiołek i Przemysławowi Zembrzuskiemu, którzy czynnie uczestniczyli w pracach.

 

Dzięki temu udało się zniwelować teren, nawieźć świeżej ziemi i zasiać trawę. Mieszkańcy udostępnili sprzęt ciężki – w tym ciągniki i przyczepy. Brali też udział w transporcie ziemi, niwelowaniu terenu i sianiu trawy. To w dużej mierze będzie więc ich boisko. Nie samego urzędu gminnego, ale lokalnej społeczności. – A kto, jeśli nie sami mieszkańcy ma dbać o ten teren? Takiemu działaniu mogę tylko przyklaskiwać. I zachęcać inne sołectwa do podobnych działań – cieszy się więc wójt Jerzy Humięcki.

 

Wygląda też na to, że społeczność lokalna rzeczywiście zaczyna brać sprawy w swoje ręce. Do urzędu gminy już wpłynęła prośba o pomoc w remoncie kolejnego boiska, tym razem – do koszykówki.

 

– Tym mieszkańcom też pomożemy, na ile tylko będziemy mogli. I to nie jest obietnica, tylko fakt – mówi wójt gminy. – Bo po to właśnie urząd został powołany.

 

boisko (1)


Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments