
Kolejne miasto przegrywa w sądzie proces z niepublicznym przedszkolem. Czy to samo czeka Przasnysz?
Jak informuje Portal Samorządowy, zapadł wyrok sądu nakazujący gminie Olsztyn zapłatę blisko 2 milionów złotych niepublicznemu przedszkolu w związku z błędnym naliczaniem dotacji oświatowych. Podobny problem ma miasto Przasnysz. Za czasów Waldemara Trochimiuka niepubliczne przedszkola wystąpiły do sądu z pozwami na kwotę ponad 6 milionów złotych, twierdząc, że źle naliczono im dotacje. Wyrok sądu w przypadku gminy Olsztyn pokazuje, że udowodnienie bezzasadności roszczeń może nie być proste.
Biuro prasowe Sądu Okręgowego w Olsztynie poinformowało, że w trakcie procesu sąd powołał biegłego, który niemal w całości potwierdził roszczenia osoby prowadzącej olsztyńskie przedszkole. Wyliczenia biegłego wskazały, że miasto winno wypłacić 1,9 mln zł i taką sumę orzekł sąd. Miasto zaskarżyło wyrok, ale podtrzymał go białostocki Sąd Apelacyjny. Olsztyński ratusz oprócz uzupełnienia dotacji musiał zapłacić odsetki i koszty sądowe wynoszące ponad 600 tys. zł.
W Olsztynie była to pierwsza tego typu sprawa, ale w kolejce po wyroki czekają jeszcze dwa inne pozwy. Bardzo wiele podobnych procesów toczy się w Zielonej Górze, jedna z placówek w Białej Podlaskiej dzięki procesowi otrzymała ponad 5 mln zł dotacji.
Jeśli czarny scenariusz ziści się w Przasnyszu, miasto na lata pogrąży się w marazmie, ponieważ w przypadku prawomocnego wyroku sądu nie będzie można uchylić się od zapłaty. To z kolei oznacza, że do zadłużenia Przasnysza, które na koniec 2018 r. wynosiło 24.700.000 zł, dołączy jeszcze kilka milionów związanych z przegranymi procesami. Miejskim finansom coraz bardziej grozi realny kryzys, skutkujący gigantycznym uszczupleniem możliwości inwestycyjnych.
O sądowych bojach przasnyskiego samorządu z przedszkolami pisaliśmy m.in. tu:
Właściciele niepublicznych przedszkoli domagają się od Miasta Przasnysz zapłaty ponad 6 milionów zł!
trzeba było płacić na czas, a teraz ucieczka do szpitala
Dobry gospodarz. 27.000.000 zadłużenia i 17.000 mieszkańców. Grubo.
Teraz pora na szpital…
Najpierw niech przedszkola oddadza rodzicom kase za jedzenie ktorego dzieci otrzymywaly 1/3 porcji