Kapliczki i krzyże przydrożne w gminie Jednorożec

Od 2007 r. Starostwo Powiatowe w Przasnyszu corocznie nagradza studentów pochodzących z Powiatu Przasnyskiego, którzy wyróżniają się wybitnymi osiągnięciami w różnych sferach działalności edukacyjnej. Wybrani studenci otrzymują stypendia, przeznaczone na realizację konkretnych projektów. W tym roku akademickim Starostwo także doceniło moją działalność. Otrzymałam stypendium na realizację projektu Wybrane aspekty dziedzictwa kulturowego gminy Jednorożec. Kapliczki i krzyże przydrożne.

Jestem studentką I roku studiów magisterskich na kierunku historia na Uniwersytecie Warszawskim. W 2011 r. pod kierunkiem Zdzisława Zdziarskiego, nauczyciela historii LO im. KEN w Przasnyszu, zrealizowałam projekt „Przasnysz 1918”. Pracę wykonałam w ramach „Regionalnego programu stypendialnego dla uczniów szczególnie uzdolnionych w woj. mazowieckim”. Od 2011 r. jestem stypendystką programu Indeks Start2Start Fundacji Jolanty i Leszka Czarneckich. Należę do kół naukowych (Studenckie Koło Naukowe Historyków Uniwersytetu Warszawskiego), organizacji studenckich (Zrzeszenie Studentów Polskich Uniwersytetu Warszawskiego), jestem też redaktorem naczelnym ogólnopolskiego studenckiego czasopisma naukowego „Teka Historyka”. Należę do lokalnych stowarzyszeń: Stowarzyszenia „Młodzi w Regionie” oraz „Przyjaciele Ziemi Jednorożeckiej”. Naukowo zajmuję się Rzeczpospolitą w epoce nowożytnej, zaś  hobbystycznie historią i dziedzictwem Kurpiowszczyzny, szczególnie Ziemi Jednorożeckiej.

Projekt  o kapliczkach i krzyżach przydrożnych w  gminie Jednorożec zakłada spisanie, opisanie i sfotografowanie obiektów, stanowiących ważny element dziedzictwa kulturowo-historycznego gminy. Tematem zajęłam się już rok temu i w wolnych chwilach zbierałam materiały regionalne, związane z historią i dziedzictwem Ziemi Jednorożeckiej, które systematycznie publikowałam na blogu OPOWIEŚCI STYPENDIALNE czyli Pooja w wielkim świecie http://opowiescistypendialnepooja.blogspot.com) oraz na Facebooku na fanpage’u bloga: https://www.facebook.com/OpowiesciStypendialneCzyliPoojaWWielkimSwiecie. Często znajdowałam ciekawe materiały zupełnie przypadkowo. Szukałam ich zarówno w literaturze przedmiotu: opracowaniach historycznych, etnograficznych itp., w Internecie, jak i samodzielnie wykonywałam zdjęcia bądź pozyskiwałam je od zaprzyjaźnionych osób, nierzadko pasjonatów fotografii lub historii regionalnej. Udostępniane na blogu materiały spotykają się z pozytywnym odbiorem czytelników. Utwierdziło mnie to przekonaniu, że istnieje zainteresowanie historią regionalną i upamiętnianiem dziedzictwa regionalnego wśród mieszkańców nie tylko gminy Jednorożec, ale i powiatu przasnyskiego, a nawet szerzej – Mazowsza.

Jednak przez ostatni rok projekt ewoluował. W międzyczasie zaangażowałam się w wiele inicjatyw, co sprawiło, że postanowiłam zawęzić pierwotny zakres przygotowywanej pracy (pierwotnie zakładałam, że opiszę kapliczki, krzyże przydrożne, pomniki i zabytki gminy Jednorożec, w tym np. chaty kurpiowskie). Ostatecznie postanowiłam, że skupię się jedynie na kapliczkach i krzyżach przydrożnych z terenu gminy Jednorożec. A jest ich naprawdę mnóstwo! Obiekty te możemy znaleźć w każdej z miejscowości, nierzadko są skoncentrowane na stosunkowo małej powierzchni i występują bardzo licznie. Kapliczki i krzyże przydrożne to charakterystyczny element krajobrazu Kurpiowszczyzny. Stawiano je nad brzegami rzek i stawów, przy wiejskich ścieżkach. Wierzono, że będą ochraniać domy i zagrody. Inne z nich kryją się w leśnych ostępach. Budowane z różnych materiałów, kapliczki i krzyże miały strzec przed nieszczęściami albo stanowić wotum za otrzymane łaski fundatora lub lokalnej społeczności. Od wieków stawiano je także tam, gdzie obawiano się „złego”, gdzie straszyło i wyrządzało szkody. Stąd mnogość kapliczek i krzyży przydrożnych na granicach wsi, na skrzyżowaniach dróg i przy mostach. Dzisiaj wiele z tych obiektów szybko niszczeje, starsi ludzie odchodzą, a młodzież nie zawsze interesuje się przeszłością i dziedzictwem swojej „małej ojczyzny”. Mam nadzieję, że mój projekt pomoże to zmienić

Jak wygląda moja praca nad projektem? Aktualnie zbieram informacje z literatury przedmiotu na temat typologii kapliczek i krzyży przydrożnych. Czytam prace dotyczące podobnych obiektów w innych częściach Polski, czerpię inspiracje z wydawnictw o podobnej tematyce. Gromadzę zdjęcia, kontaktuję się z fotografami, lokalnymi pasjonatami i historykami. Planuję techniczną stronę publikacji: doskonalę umiejętność składu komputerowego tekstów, obrabiam zdjęcia itp. Przede mną jeszcze wiele pracy, m.in. jedna z najważniejszych części projektu, tj. rozmowy z mieszkańcami gminy Jednorożec.

Do tej pory działałam głównie samodzielnie. Mam nadzieję, że teraz, kiedy oficjalnie rozpoczynam pracę nad projektem w ramach stypendium, uda mi się skontaktować z wieloma osobami, które mogą mi pomóc. W najbliższym czasie planuję współpracę z Urzędem Gminy w Jednorożcu, lokalnymi historykami oraz pasjonatami przeszłości gminy Jednorożec i powiatu przasnyskiego. Będę też konsultować się z wykładowcami UW. Szczególnie liczę na życzliwość i wiedzę mieszkańców gminy Jednorożec. Podczas rozmów z nimi chciałabym dowiedzieć się, czy pamiętają, jak długo w danym miejscu stoi krzyż lub kapliczka, czy wiedzą coś o fundatorach, może o motywach fundacji. Będę wdzięczna za informacje o zmianach wyglądu kapliczki lub krzyża na przestrzeni lat, a przede wszystkim za ciekawe historie związane z obiektem i wspomnienia, a także zdjęcia czy szkice. Każdy, kto mi pomoże, będzie współautorem tego projektu i mam nadzieję, że razem uda nam się ocalić to, co najważniejsze dla naszej tożsamości: dziedzictwo kulturowo-historyczne.

Na zachętę podam kilka przykładów najbardziej interesujących, według mnie, wyszukanych do tej pory, obiektów. Szczególnie ciekawe są tzw. Nepomuki, czyli przedstawienia św. Jana Nepomucena, bardzo popularne na Kurpiach. Na terenie gminy Jednorożec Nepomuki można spotkać m.in. w Olszewce (według M. Żerańskiego pochodzi z 1838 r.) czy w Małowidzu. Za Jednorożcem, przy szosie na Krasnosielc, po lewej stronie, stoi bardzo zniszczona drewniana kapliczka – na wysokim słupie umieszczono wyrzeźbiona w tym samym pniu szafkę otwartą na trzy strony. Przez analogie można przypuszczać, że mogła w niej być niegdyś figura Jana Nepomucena. Kapliczka jest piękna mimo żałosnego stanu i braku figury. W 2011 r. mieszkańcy Stegny postawili obok niej nową drewnianą kapliczkę, przedstawiającą Anioły adorujące Hostię. Między Małowidzem a Połonią znajduje się sucha poskręcana sosna, a na niej powieszona jest skrzynkowa kapliczka z dewocjonaliami w środku. Do pnia przybitych jest też kilka żeliwnych krzyżyków. Od czasów powstania styczniowego, według miejscowych przekazów, drzewo służyło za szubienicę i z tego powodu uschło. Sosny broni przed ścięciem jej uświęcenie krwią, a także legenda, że jest przeklęta. Bartnik, który chciał ją kiedyś przysposobić na drzewo bartne, miał podczas pracy spaść i się zabić. Od strony lasu na wysokości kilku metrów widoczne jest podłużne wyżłobienie w żywym drzewie, prawdopodobnie barciowe, częściowo zarośnięte. Drzewo uschło po II wojnie światowej. W Przejmach zaś, w pobliżu budynku Nadleśnictwa Przasnysz, znajduje się przydrożna figura Matki Bożej, upamiętniająca śmierć carskiego nadleśniczego i jego rodziny w 1867 roku w wyniku epidemii cholery. Ciekawe są też przydrożne krzyże z datą wystawienia i nazwiskami fundatorów: za Jednorożcem przy drodze na Przasnysz po prawej stronie szosy (1899 r., „Fondatory Marcin i Apolonia Piotrak”) oraz w Lipie na skrzyżowaniu na skrzyżowaniu głównej drogi przez wieś z drogą prowadzącą w stronę Klinu (trasa Baranowo – Drążdżewo – Święte Miejsce – Przasnysz), jadąc od Jednorożca po lewej stronie (1896 r. „Fondatory Jakob i Maryianna Jablonosczy”). Ostatnio postawiono też wiele nowych kapliczek i krzyży przydrożnych, np. w Kobylakach-Wólce (2013), Ulatowie-Słabogórze (2014) czy Kobylakach-Koryszach (2014).

Bardzo ciekawe jest podanie związane z krzyżem z 1892 r., który stoi na rogatkach w Jednorożcu. Wedle opowieści miejscowych, przez wiele lat starano się uzyskać u władz rosyjskich pozwolenie na postawienie krzyża na skrzyżowanych głównych dróg w Jednorożcu. Car Aleksander III ani myślał przychylić się do prośby jednorożan. Dopiero wówczas, gdy cudem uniknął śmierci, pozwolił mieszkańcom na wystawienie krzyża, który jest dziś jednym z centralnych punktów Jednorożca. W takich miejscach przeszłość splata się z teraźniejszością.

Szczególnie ważne jest, by zająć się tymi obiektami, które niszczeją. W samym Jednorożcu najstarszym datowanym obiektem, jaki udało mi się znaleźć, jest przydrożny krzyż z 1864 r., stojący na posesji państwa Deptułów przy ul. Długiej, po lewej stronie drogi jadąc do Chorzel, za budynkiem starej gminy z lat 30. XX wieku. Pamiętam, jak będąc małą dziewczynką, zawsze myślałam, że ten krzyż sięga nieba. Rzeczywiście, był wysoki, otoczony przez kilka drzew. Niestety, krzyż od kilku lat niszczeje i już był skracany. Mam nadzieję, że jeszcze zdążę go opisać i sfotografować, zanim zastąpi go nowy… bo to nie będzie już te sam krzyż, co wystawiony w połowie XIX wieku…

Zakładam realizację projektu w dwóch formach: publikacji oraz prezentacji multimedialnej, które będą się wzajemnie uzupełniać. Dotarciu do szerszego audytorium będzie służyć również prezentacja wyników pracy oraz śledzenie postępów w realizacji celów projektu na fanpage’u projektu, na który serdecznie zapraszam: https://www.facebook.com/kapliczkikrzyzeprzydroznegminajednorozec. Wyniki pracy opublikuję na moim blogu, udostępnię lokalnych władzom samorządowym, mazowieckim bibliotekom oraz przybliżę mieszkańcom i wszystkim zainteresowanym na spotkaniu, które pragnę zorganizować w Jednorożcu w 2015 r.

Przygotowanie pracy o wspomnianej tematyce pozwoli na zapoznanie się z wybranymi aspektami dziedzictwa kulturowego i historii gminy Jednorożec. Walorem planowanego projektu jest fakt, że do tej pory nie ukazało się kompleksowe opracowanie dotyczące kapliczek i krzyży przydrożnych w żadnej z gmin powiatu przasnyskiego. Podobna inicjatywa została po części zrealizowana kilka lat temu przez Towarzystwo Przyjaciół Chorzel i dotyczyła jedynie kilku wybranych krzyży i kapliczek przydrożnych w gminie Chorzele. Publikacja ta stanowiła jedną z inspiracji do przygotowania niniejszego projektu, a ten z kolei może stać się dla innych zainteresowanych tematyką regionalną przyczynkiem do własnych poszukiwań i przygotowania, chociażby w części, prezentacji na temat dziedzictwa historyczno-kulturowego powiatu przasnyskiego lub poszczególnych gmin wchodzących w jego skład.

Realizacja projektu pomoże odbiorcom poznać swoją „małą ojczyznę” i być może, zaszczepi miłość do historii regionalnej, a tym samym historii w ogóle. Bez tożsamości regionalnej i świadomości historycznej członkowie narodu nie są w stanie poprawnie funkcjonować, dlatego tak ważne jest uświadamianie mieszkańców naszej „małej ojczyzny” o tym, jakie jest dziedzictwo powiatu przasnyskiego i jaka jest jego przeszłość. Bez przeszłości bowiem nie ma teraźniejszości, a co ważniejsze, nie ma przyszłości. Projekt uczy poszanowania dla przeszłości, zarówno tej materialnej (obiekty przedstawione w projekcie), jak i „żywej” – opowieści starszych osób, wspomnienia naocznych świadków wydarzeń historycznych.

W związku z moimi planami wykorzystania w pracy materiałów ikonograficznych i nagrań rozmów zwracam się z gorącą prośbą do wszystkich mieszkańców gminy Jednorożec (i nie tylko, także wszystkich zainteresowanych) o pomoc przy realizacji projektu. Proszę o kontakt osobisty lub mailowy (mariakmoch@wp.pl; numer telefonu i adres korespondencyjny w Redakcji) osoby, które posiadają archiwalne zdjęcia, przedstawiające kapliczki i krzyże przydrożne w naszej gminie. Będę wdzięczna za podzielenie się wspomnieniami, związanymi z tymi obiektami. Szukam informacji o datacji obiektu, fundatorach, motywach fundacji, zmianach wyglądu kapliczki lub krzyża na przestrzeni lat, również ciekawych historii związanych z obiektem, wspomnień i zdjęć czy szkiców. Nagrania rozmów, jakie planuję przeprowadzić, nie będą nigdzie upubliczniane, wykorzystam je jedynie na potrzeby niniejszego projektu. Mam głęboką nadzieję, że mieszkańcy mojej „małej ojczyzny” pomogą mi w realizacji mojej pracy, która przyczyni się do zachowania od zapomnienia jednego ze składników naszej tożsamości regionalnej.

Maria Weronika Kmoch

Foto: Mirosław Krejpowicz, Maria Weronika Kmoch, Anna Bujniewicz


Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments