Jak wyglądało życie w Przasnyszu w latach 70-tych. Powspominajmy. [FOTO]
Lata 70-te w Polsce określane są jako dekada inwestycji budowlanych, modernizacji przemysłu oraz ogólnej poprawy jakości życia. Historycy epokę Gierka określają jako największą w historii PRL akcję industrializacyjną. To wtedy zaczęły masowo powstawać osiedla z wielkiej płyty, zakłady przemysłowe, polska piłka nożna odnosiła sukcesy, a papieżem został Karol Wojtyła. Jak żyli wówczas mieszkańcy Przasnysza? Zapraszamy do komentowania.
Zdjęcia publikujemy dzięki uprzejmości Adama Myślińskiego, Marka Gadomskiego, Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej i Ewy Łukasiak.
Wtedy było tak jakoś wolniej, ale i przyjemniej. Nikt nigdzie nie pędził.
Było najpiękniej. Dużo zieleni i kolorów. No cóż ie zawsze zmiany idą na lepsze.
Piękny rynek, dużo zieleni i kwiatów. A teraz okropny beton.
A rolniczy dom towarowy to w którym miejscu, piękna budowla
To tzw. Erdet, dzisiejszy urząd miasta. Przasnyskiej zieleni bardzo szkoda, to wielki zaprzepaszczony kapitał.
Mi rynek przedtem bardziej się podobał tzw mały park 🙂 Zieleń, ławeczki tylko może wtedy było brak fontanny A teraz jest szaro i ponuro. Kiedyś było lepiej
Miasto zatopione w zieleni. Śliczna mała mieścina, gdzie mimo komuny było bardziej ludzko i przyjaźnie. Zakłady pracy, dobre szkoły, komunikacja do najmniejszych wsi powiatu, sukcesy sportowe uczniów i klubów, ogromną jednostka wojskowa. Boże mój ile bym dał za kilka chwil odpoczynku w cieniu drzew dawnego Przasnysza…
Ja też, mój sentyment do miasta mojej młodości jest taki sam, zawsze tam tęskniłam. Niedawno byłam w Przasnyszu ale to już nie to samo miasto, tamto było takie przytulne, małe zielone i nasze. No cóż wszystko się zmienia. Mieszkałam na Kaczej ale ona też jakaś inna.
Komu przeszkadzał ten rynek? :/ Skąd się wzięła moda na zabetonowane takich miejsc? Wiele miast na tym ucierpiało.
Niestety w latach 70 Przasnysz był bardziej atrakcyjnym miastem niż obecnie… Brak miejsc pracy, przemysłu i zmowa cenowa sprawiło, że miasto staje się obszarem emerytów bo młodzi uciekają…
Mam 40 lat tak zwana
Mam 40 lat tak zwaną komunę pamiętam jak przez mgłę gdzie jesteście dzisiejsi włodarze miasta gdzie basen który był co widać na zdjęciach gdzie przewoźnik autobusowy gdzie ta kolejka wąskotorowa a o tych obiecanych przez poprzedniego i obecnego szerryfa zakładach pracy na dawnym lotnisku to tylko kit. Mamy żyć wspomnieniami?
Pamiętam chodziłem wtedy do szkoły na Mazowieckiej, ogólnie było więcej zieleni , no i ta Wenecja nad Węgierką, często chodziliśmy na piwo i wino Ciociosan itp, pozdrawiam tych którzy pamiętają no i oczywiście młodych też
W RdT kupiono mi pierwszy rower. Pamiętam jak dzis na samej górze. Jeszcze jakis meblowy pamietam… 🙂
Rynek był piękny ze swoją zielenią i ławeczkami na których można było odpocząć,
Czy mógłbym prosić o publikację więcej zdjęć dawnej ulicy Hanki Sawickiej?
Było pełno zieleni a więc i smogu nie było, a dzisiaj wszędzie piękny beton
Przed budynkiem ratusza miejskiego była piękna fontanna, której tu na zdjęciach niestety nie widać. Pamiętam , wszędzie róże, gdzie nie gdzie ,tabliczka ” Za zerwanie kara 300 złotych”. Nikt sie nie odważył. Było pięknie bo w 1968 roku miałem 18 lat.
Pozdrawiam wszystkich mieszkańców.