Gmina Przasnysz. Kołdry, prezerwatywy i …. martwe cielaki w gminnej kanalizacji.

Gmina Przasnysz zaapelowała do swoich mieszkańców o rozważne korzystanie z sieci kanalizacyjnej. Sedesu nie należy traktować jak śmietnika. Podczas napraw sieci znaleziono martwe cielaki, prezerwatywy, kołdry oraz wiele innych ciekawych rzeczy.

 

Gmina Przasnysz zaapelowała do swoich mieszkańców o rozwagę w korzystaniu z sieci kanalizacyjnej. W 2019 roku odnotowano aż 773 awarie pomp. Każdorazowy koszt naprawy to 4 do 15 tys. złotych.

– Winni za ten stan rzeczy są sami użytkownicy. Wszystkim nam powinno zależeć na tym, aby kanalizacja działała bezawaryjnie. W związku z powyższym pragniemy przypomnieć, że sedesu nie należy traktować jako kosz na śmieci. Może wydawać się to oczywiste, że pewnych rzeczy nie należy wrzucać do toalety ale okazuje się często, że rzeczywistość jest inna – poinformowała gmina.

W trakcie przeprowadzania napraw, w studzienkach kanalizacyjnych, można znaleźć ogromną ilość nieczystości, które nie powinny tam trafiać.

– Przykładem tego jest ostatnia awaria w miejscowości Dobrzankowo. Podczas usuwania awarii wyciągnięto znaczną ilość zanieczyszczeń stałych, szmaty, zmywaki, sznurki, chusteczki nawilżone, prezerwatywy, które zakłóciły pracę pompowni ścieków i spowodowały usterkę pompy. Podczas usuwania awarii ze studzienek kanalizacyjnych wyciągane są oprócz wyżej wymienionych przedmiotów gruz budowlany, martwe cielaki, kołdry, puszki po piwie, butelki po alkoholu, rury stalowe, telefony, buty zwykle i gumowce, mopy, sznurki rolnicze, ręczniki, bielizna, folie, patyczki do uszu, mydelniczki, szczoteczki do zębów – wylicza gmina.

Pracownicy zajmujący się konserwacją sieci pracowali kilka dni nad usunięciem awarii. To wszystko wiąże się z potężnymi kosztami.

– Usuwanie awarii spowodowanej zatkaniem kanalizacji śmieciami wiąże się z dodatkowymi kosztami, w wyniku czego wzrasta cena metra sześciennego odebranych ścieków – informują.

Mieszkańcy oprócz wrzucania śmieci do kanalizacji często zasypują studzienki. Takie zdarzenie miało miejsce ostatnio w Bogatem. Spowodowało to dwukrotne zalanie pomieszczeń szkoły i interwencji straż pożarnej.

– Gmina rozważa wystąpienie na drogę sądową o odszkodowanie za zalane pomieszczenie – dodaje gmina.

w.b.

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Baofeng
Baofeng
3 lat temu

Trzeba dzwonić po szambelana warszawskiego. On jest dobry w te klocki. Zaradzilby w problemie

Adpi
Adpi
3 lat temu
Reply to  Baofeng

Zatkać im to albo szkolenie jakieś no może nie wiedzą do jakich celów to służy niektórzy

Www
Www
3 lat temu

Sławojka dla tych dzikusów

Jaki
Jaki
3 lat temu

nawilrzone chusteczki no szkoda że nìe soche I prezerwatywy he he winna kwarantanna, zglosic się do rzadu o odszkodowanie

mariusz
mariusz
3 lat temu

MARTWE CIELAKI?!!!?!?!? JAK ?!?!?!?