Dwójka małych dzieci trafiła do szpitala. Ojciec doznał ciężkich obrażeń.
Trwają czynności policji w sprawie wypadku drogowego, w którym rannych zostało dwoje dzieci. Kierowca doznał ciężkich obrażeń. Tuż przed wypadkiem próbowali go zatrzymać przypadkowi świadkowie, ponieważ podejrzewali, że jest nietrzeźwy.
Do wypadku doszło w sobotę, o godz. 6:00 rano, na ul. Dworcowej w Mławie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń oraz relacji świadków na miejscu zdarzenia, kierowca opla vectry jechał drogą nr 544 w kierunku Mławy. Świadkowie podejrzewali, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Zdecydowali się zareagować oraz wezwać służby.
Świadkom udało się zatrzymać kierowcę opla. Gdy jednak próbowali sprawdzić co się z nim dzieje, ten gwałtownie ruszył. Po chwili wypadł z drogi, uderzając w latarnię, a następnie w drzewo.
W samochodzie na tylnej kanapie, podróżowało dwoje dzieci w wieku 3 i 6 lat. Chłopcy nie byli przypięci pasami, a foteliki, w których siedzieli nie były zabezpieczone. W wyniku wypadku 47- letni kierowca opla, mieszkaniec pow. mławskiego doznał ciężkich obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala w Mławie. Ranne zostały także dzieci. Chłopców przewieziono do szpitala w Ciechanowie, gdzie pozostali na obserwacji. Od kierującego pobrano krew do badań na zawartość alkoholu.
Debil