Po piątkowych wydarzeniach w Sejmie RP na tablicach FB naszych mieszkańców zawrzało. Postanowiliśmy zebrać dla naszych Czytelników opinię lokalnych przedstawicieli poszczególnych partii. Część z nich jak Arkadiusz Klimczak, czy Wiesław Popławski wybrali się nawet na manifestację KOD, by zaprotestować przed tym co wydarzyło się w Sejmie.
Platforma Obywatelski: Arkadiusz Klimczak, Wiesław Popławski
– Razem z Wiesławem Popławskim pojechaliśmy pod Sejm RP prywatnym autem, nie autokarem tak jak to organizowali członkowie PIS. Spotkaliśmy tam wielu przasnyszan, którzy uczestniczyli w tej manifestacji. Rozmawialiśmy z ludźmi, którzy zresztą określili Przasnysz jako miasto „pisowskie”. Jednak ludzie nie są głupi i ślepi, a ich poglądy polityczne po tym co wyprawia PIS jak widać już się zmieniają. Wywalczona przez naszych ojców wolność i demokracja nie jest nam dana na zawsze. Jest krucha i tak jak o każde dobro trzeba o nią dbać i ją pielęgnować. Dlatego też pojechaliśmy, aby zaprotestować przeciwko systematycznemu niszczeniu Demokracji w Polsce przez partię rządzącą. – tłumaczy Arkadiusz Klimczak.
– Każda partia ma prawo wygrać demokratyczne wybory i rządzić Polską, ale to nie znaczy że może łamać prawo w imię własnych interesów politycznych oraz ambicji i kompleksów jej przywódcy. Takie działania prowadzą do dyktatury i państwa totalitarnego w którym rządzący posiadają całkowitą kontrolę nad społeczeństwem oraz starają się kontrolować wszystkie aspekty życia publicznego i prywatnego na tyle na ile jest to możliwe. Dotychczasowe przykłady takiego działania to: zawłaszczanie instytucji państwowych, sądownictwa, prokuratury, szkolnictwa, wojska, policji, mediów, oraz ograniczanie różnego rodzaju swobód obywatelskich. Jeżeli nie przeciwstawimy się tym działaniom i będziemy się tylko biernie przyglądać to Polskę czeka totalitaryzm, dyktatura i jednowładztwo prezesa. Zapraszam wszystkich do dbania o demokrację i swoje prawa oraz życzę zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. – dodaje Arkadiusz Klimczak.
Prawo i Sprawiedliwość: Krzysztof Bieńkowski
– Demokracja polega na tym, że rządzących wybiera się w czasie wyborów, a nie intrygami czy demonstracjami na ulicy. Dobrze, że w Polsce można swobodnie demonstrować i wyrażać swoje poglądy również te przeciwne władzy. Liczę jednak, że w naszej demokracji będą rządzić zawsze Ci, którzy wygrają a nie przegrają wybory. Oczywiście władza musi przestrzegać prawa, ale z tego obowiązku nie może być zwolniona też opozycja. Opozycja swobodnie wypowiada w wielu mediach, ale oprócz krzyków powinna proponować Polakom jakiś program. Na obecny program PiS głosowali Polacy i ten program w prawdziwej demokracji powinien być realizowany, aż do kolejnych wyborów. – przyznaje Krzysztof Bieńkowski.
Sojusz Lewicy Demokratycznej: Łukasz Miścichowski
– Sojusz Lewicy Demokratycznej w Przasnyszu z niepokojem spogląda na to, co dzieje się w Warszawie. Eskalacja konfliktu pomiędzy prawicowymi partiami sięgnęła zenitu, doprowadzając do scen, które nigdy nie powinny mieć miejsca. W piątek przekroczono normy, do których szanujący się polityk nie powinien nawet się zbliżyć. Obie strony konfliktu przesadziły. Jednak to marszałek Kuchciński, jako pierwszy, w sposób bezpardonowy usunął posła Szczerbę. To nie powinno mieć miejsca. Następne wydarzenia były tylko następstwem tego kroku. Uważamy, że to co działo się później było tylko bezprawnym działaniem, mającym na celu tylko partykularne cele koalicji rządzącej. Wobec protestujących ludzi użyto siły. Przemocy. O ile dobrze pamiętam, to przecież premier Beata Szydło, jeszcze będąc w opozycji mówiła, że nigdy nie będzie stosować siły i przemocy wobec protestujących. W jakim celu? By kolumna samochodu pani premier mogła przejechać? Nie! Chodziło o przejazd jednego, konkretnego posła. „Tego” posła. Dziś, w niedzielny wieczór, gdy piszę te słowa, poseł Brudziński znowu podburza społeczeństwo. To jak bawienie się zapałkami w składnicy prochu. W końcu może dojść do rękoczynów i poleje się polska krew. Po jednej i po drugiej stronie są tacy sami wolni Polacy. Nie ma gorszych i lepszych. Wszyscy są równi. Nie wolno zaprzepaścić zbudowanej przez lata wolności i demokracji. W imię właśnie tych przymiotów naszej Polski. Wolność, Równość, Demokracja dla wszystkich. Jako Sojusz Lewicy Demokratycznej w Przasnyszu widzimy tylko dwa rozwiązania tej sytuacji:
-
Następuje ponowne posiedzenie Sejmu we wtorek, przywraca się posła Szczerbę i następuje reasumpcja głosowań.
-
Rozwiązany zostaje Parlament i rozpisane zostają ponowne wybory.
Innego wyjścia nie ma. I tylko od rządzącego PiS zależy który z tych dwóch wariantów wybrać. WOLNOŚĆ! RÓWNOŚĆ! DEMOKRACJA! – tłumaczy Łukasz Miścichowski.
Polskie Stronnictwo Ludowe: Zenon Szczepankowski
– Każdy z nas, sprawując władzę mniejszą i większą, patrząc na ostatnie wydarzenia w Sejmie, czy na ulicach polskich miast, powinien chyba wyciągnąć wniosek, że nie można tak zarządzać społeczeństwem, aby ludzie chcący zachować posłuszeństwo wobec władzy, musieli robić to w konflikcie ze swoim sumieniem. Wtedy prędzej, czy później na ogół dochodzi do wybuchu społecznego, którego skutki zawsze są nieprzewidywalne. – tłumaczy Zenon Szczepankowski.
Łukasz Chrostowski
