Burza, kłótnie, protesty o basen i lodowisko w Przasnyszu nie ustają. Kto ma rację, kto się lansuje, a kto właściwie zbuduje?
Poniżej prezentujemy ostatnie zdarzenia na osi czasu. Wszystkie informacje są ogólnie dostępne na profilach społecznościowych lub oficjalnych stronach obu urzędów. Analizy dokonała jedna z Przasnyszanek za co serdecznie dziękujemy.
27 marca 2017 r. Starostwo oświadcza, że wybudują lodowisko z pieniędzy za strefę w Chorzelach.
22 maja tegoż roku Pan Burmistrz oświadcza, że miasto wybuduje basen dostosowany do potrzeb uprawiania sportów pływackich przez dzieci i młodzież.
23 maja Starostwo ogłasza, że wstrzymuje się z lodowiskiem i proponuje Miastu wsparcie finansowe. Jednocześnie Starostwo wyraża obawę, że inicjatywa Miasta może być jedynie próbą zablokowania inwestycji Starostwa. W związku z tym Starostwo zapowiada, że posiadając własne środki, nie będzie czekać dłużej niż kilka miesięcy na rozpoczęcie inwestycji przez Miasto.
26 maja Starostwo informuje o spotkaniu z Burmistrzem Miasta w sprawie wspólnej inwestycji i poparciu dla niej. Jednocześnie zaznacza się, że ze strony Miasta nie padły żadne informacje dotyczące inżynierii finansowej planowanej inwestycji, z wyszczególnieniem źródeł jej finansowania. Starostwo zwraca się więc o przedstawienie przez Miasto takiego zestawienia.
30 sierpnia Starostwo oświadcza, że Miasto nie posiada pieniędzy na inwestycję i do tej pory nie przedstawiło planów finansowych. Starostwo podejmuje więc decyzję o jej realizacji bez udziału Miasta.
Nie będziemy komentować powyższej analizy. Dodamy tylko, że z każdym kolejnym konfliktem jest tylko jeden przegrany, My, mieszkańcy Przasnysza. Najwyższy czas odłożyć prywatne zatargi na bok, usiąść i porozumieć się. Bo w chwili obecnej najwięcej traci Przasnysz!