Ostatni bieg Korony Ziemi Przasnyskiej będzie poświęcony jednej z niezwykłych uczestniczek – Łucji Jeznach. Łucja jest niesamowicie dzielną dziewczynką obdarzoną niewyobrażalną wytrwałością w dążeniu do celu.
Choroba, na którą cierpi Łucja powoduje, że każda codzienna czynność stanowi prawdziwe wyzwanie. Nie zważając na przeciwności losu Łucja prowadzi bardzo aktywny tryb życia. Nie ma dla Niej rzeczy niemożliwych. Zwroty typu: „nie dam rady” czy „to zbyt rudne” nie funkcjonują w Jej słowniku.
Łucja z entuzjazmem podejmuje się działań, które dla wielu jej rówieśników są niewykonalne. Swoją magiczną postawą zwycięża każdą przeszkodę. Mimo ogromnych trudności Łucja jest w stanie dokonać rzeczy niemożliwych. Największym Jej motywatorem jest poczucie, że może zrobić wszystko to co inni, a nawet więcej.
Trudy życia codziennego powodują, że na wszystko patrzy zupełnie inaczej i wszystko ma dla Niej inne znaczenie. Uczestnictwo w zawodach sprawia Jej ogromną radość. Już samo przebywanie wśród ludzi, o podobnych zainteresowaniach sprawia, że czuje się szczęśliwa.
Moment, kiedy przekracza linię mety gorąco dopingowana przez kibiców jest dla Niej po prostu magiczny. Żaden inny uczestnik nie jest w stanie doświadczyć tak wielkiej satysfakcji na mecie jak Łucja bo nikt nie walczy z tak wytrwale jak Ona.
Niesamowita postawa Łucji zainspirowała kilku zawodników Korony by ostatni bieg poświęcić właśnie Jej. Organizatorzy całkowicie wspierają tę inicjatywę. Każdy zawodnik ostatniego biegu Korony będzie miał na numerze startowym umieszczone specjalne hasło „Łucjo dla Ciebie pokonam siebie”. Niech postawa naszej bohaterki będzie dla każdego inspiracją w konsekwentnym dążeniu do celu.
Kilka słów na temat Łucji od Jej mamy:
„Łucja ma 7 lat, urodziła się 27 lipca 2010 roku w Przasnyszu jako zdrowa dziewczynka, choroba ujawniła się po kilku miesiącach, gdy miała 6 miesięcy była już intensywnie rehabilitowana. Diagnoza wykazała, że Łucja cierpi na chorobę genetyczną, medyczny termin to aberracja chromosomowa a ja po polsku mówię, że jej chromosomy nie ułożyły się właściwie tylko oszalały i pomieszały się. Skutek jest taki, że Łucja ma kilkuletnie opóźnienie psychoruchowe, jest też upośledzona w stopniu lekkim. Pomimo wszelkich przeciwności jest radosnym dzieciaczkiem, z uśmiechem na twarzy walczy z własnymi słabościami, zresztą jak my wszyscy.”
Korona Ziemi Przasnyskiej
