Amerykanie biorą na celownik Przasnysz
Zainteresowane inwestycjami korporacje zza oceanu ślą listy do tamtejszego starostwa. Urzędnicy na razie nie zdradzają szczegółów dotyczących korespondencji, ale w rozmowie z RDC przyznają, że chodzi o przemysł zbrojeniowy.
Starosta przasnyski, Zenon Szczepankowski wyjaśnia, że choć starostwo chętnie przystałoby na amerykańskie inwestycje, to droga do kontraktu jest długa. Jak mówi, to dlatego, że mamy ustawę o zamówieniach publicznych, musimy organizować przetargi, a Amerykanie nie są do tego przyzwyczajeni, natomiast bardziej przywykli do negocjacji.
W przyszłym tygodniu nad tą sprawą ma się pochylić zarząd powiatu, starostwo jest także w stałym kontakcie z Ministerstwem Obrony Narodowej.
za money.pl