14 PSS: Déjà vu w Jednorożcu???

Jako że 13 lipca przypadała kolejna rocznica rozpoczęcia jednej z najcięższych bitew na ziemiach polskich podczas I Wojny Światowej, chcąc oddać hołd poległym żołnierzom jak i ofiarom wśród ludności cywilnej, delegacja 14 Pułku Strzelców Syberyjskich z Przasnysza udała się na cmentarz wojenny w Jednorożcu.

W pełnym oporządzeniu, z replikami broni, z wieńcem i zniczami pomaszerowaliśmy na cmentarz położony na skraju Jednorożca. I po drodze zaskoczenie, kręci się sporo postaci w żołnierskich mundurach, widać znajome twarze… Okazało się, że trafiliśmy na jakąś rekonstrukcję walk z lipca 1915 roku. No cóż, nie będziemy stać i się gapić jak sroka czy wrona w gnat, złożymy wieniec, zapalimy znicze i wracamy. Ciekawość jednak zwyciężyła, i postanowiliśmy zostać i dowiedzieć się, co też będzie się działo po rekonstrukcji.

Zdziwienie, cofnęliśmy się w czasie o jeden rok, do 2012 czy co?
Przecież to już było…
No jednak nie, inne osoby jako organizatorzy, i koncepcja trochę zmieniona. Jest i wprowadzenie historyczne. No my czy nie my? Ale ale, jednak nie my, jest dodane coś nowego, jakieś postacie w żołnierskich mundurach snują się wokół ogniska rozpalonego na podwyższeniu cmentarza, i potem zanoszą zapalone znicze na kamienne stele okalające cmentarz. Na koniec modlitwa ekumeniczna. Hmmm, no to jednak może to „deja vu”? Nie tylko ja mam takie wrażenie, koledzy z pułku tak samo… Parę osób spośród rekonstruktorów mówi to samo, tak samo kilkanaście osób „cywilnych”.

Okazale się prezentował nasz wieniec i palące się znicze w świetle reflektorów, leżał jako jedyny złożony tego dnia… Niemy świadek tego całego zamieszania…

Z drugiej strony to miłe, że robimy tak dobrą robotę, którą warto kopiować i naśladować.



Mariusz Mocek


Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments