10-letni Bartek z Przasnysza walczy z mukowiscydozą. Potrzebna pomoc!
Bartek ma 10 lat i od urodzenia walczy z paskudnym wrogiem, jakim jest mukowiscydoza. Choroba nie daje nam o sobie zapomnieć nawet na chwilę, a leczenie niesie ze sobą ogromne koszty.
W przebiegu mukowiscydozy dotkniętych jest wiele układów i narządów, ale do największych zmian dochodzi w układzie oddechowym i pokarmowym. Wytwarzany śluz, blokując drogi oddechowe, stwarza idealne środowisko dla rozwoju bakterii i grzybów, które mogą być przyczyną wielu infekcji. Te z kolei niszczą płuca i doprowadzają do nieodwracalnych zmian. Niestety nasz przeciwnik jest bardzo trudny, a nasza walka z nim nierówna. W ostatnim czasie doszła kolejna diagnoza – cukrzyca…
– Był moment załamania, ale musieliśmy wziąć się w garść i walczyć ze zdwojoną siłą. Bartek ma również niewydolną trzustkę, przez co do każdego posiłku musi brać enzymy trawienne, które wspomagają trawienie. Sumując wszystkie leki, jakie przyjmuje nasz syn, wychodzi około 30 tabletek dziennie, a to jest tylko dziecko. Niestety te ogromne ilości leków, inhalacji, fizjoterapii i częste wizyty w szpitalu często przytłaczają Bartka, ale mimo to, codziennie stawia czoła wszystkim wyzwaniom, jakie niesie choroba. W ostatnim czasie Bartek miał możliwość testowania urządzenia do drenażu autogenicznego. Ma ono na celu rozrzedzić zalegający śluz oraz pomóc w jego usunięciu. Dzięki miesięcznemu testowaniu możemy powiedzieć, że u nas sprawdził się w 100%. Udało się ewakuować więcej wydzieliny niż przy normalnym drenażu. Mimo obecnej infekcji, wyniki z badań czynnościowych poprawiły się, co dało nam ogromny powód do zadowolenia – informuje rodzina.